Rozwój fabularny

Jeżeli uważasz, że jakieś wydarzenie z życia twojej postaci dostarczyło jej nowych doświadczeń, możesz w tym miejscu ubiegać się o punkty doświadczenia, które to zobrazują [czytaj więcej...]

Kod:

[b]Link do miejsca zdarzenia:[/b]
[b]Uzasadnienie:[/b]

Po rozpatrzeniu prośby, Mistrz Gry zedytuje twój post, umieszczając w nim informacje o (nie)przyznanych punktach.

---

W tym temacie można się również ubiegać o przyznanie punktów doświadczenia za posiadanie terenów. czytaj więcej...]
Za utrzymanie jednego tereny przez okres 3 tygodni przyznawanych jest 10 PD.

W przypadku watah, punkty te rozdzielane są przez przywódcę na poszczególnych członków grupy (proszę tylko o zaznaczenie w poście ze zgłoszeniem, który wilk ile punktów dostał).

Link do miejsca zdarzenia: https://mooncall.forumpl.net/t22-wzgorza
Uzasadnienie: Spotkanie Az'a jak i Mestora - jest to dość istotne, bowiem od nich rozpoczęło się założenie (jeszcze nieoficjalnie) "watahy". Ponadto walka Az'a i Kahei'a, oraz odniesienie trwałego obrażenia przez tego drugiego.

Nasza trójeczka prosi pięknie o ocenę każdego z osobna jak i za całokształt, tzn. "pracę grupową"... o ile coś takiego istnieje .


Walka była dość krótka, jednak widać, że wasze postacie są jeszcze niedoświadczone. Dlatego każdy cios, nawet ten nieudany, był dla nich okazją przetestowania własnej siły, nauczenia się sztuki ataku i obrony...
Z tego względu, a może też trochę na zachętę, proponuję po 7 PD dla Azhrarna i Kahei'a
Dla Mestora zaś, za obserwację walki i właściwie przerwanie jej, 4 PD.

Link do miejsca zdarzenia:
I: https://mooncall.forumpl.net/t65-bagna
II: https://mooncall.forumpl.net/t56-jagodowy-gaj#469
Uzasadnienie: Wybraliśmy się na polowanie, które ze względu na kiepskiego tropiciela nieco się skomplikowało. Niemniej wszystkie zdarzenia były dla naszych postaci niezwykle kształcące (i nużące nieco, bo trochę to trwało ). Prosimy pięknie o ocenkę.

Mam nadzieję, że nie będziecie mieć mi tego za złe, ale znowu ocenię waszą dwójkę razem, nie analizując jak dużo każdy z osobna zrobił...
Jakkolwiek te zdarzenia wpłynęły na wiedzę waszych postaci, w poszukiwanie zdobyczy, przedzieranie się przez trudny teren, walka z jeleniem w bagnach a potem ucieczka z pewnością wymagały wiele wysiłku... no i jeszcze konieczność współpracy między nimi...
Przyznaję Kahei'owi i Azhrarnowi po 10 PD.

Link do miejsca zdarzenia: https://mooncall.forumpl.net/t31p23-rozlewisko dalsza część 'przygody' - https://mooncall.forumpl.net/t84-delta-rzeki
Uzasadnienie: Cóż, to chyba widać na pierwszy rzut oka. Wszystko zaczęło się nad rozlewiskiem, skąd wilki wyruszyły w poszukiwaniu niedźwiedzi. No i tak oto cała grupa doszła nad deltę rzeki, gdzie mięli okazję przyjrzeć się różnym tropom i śladom, aż w końcu doświadczyć walki z niedźwiedziem i współpracy. Musieli też wykazać się pomysłowością podczas potyczki, a potem zachować świeżość umysłu, kiedy bestia przygwoździła przywódcę 'sielanki'.
Proszę o ocenienie wszystkich uczestników, biorących udział w tymże wydarzeniu.



Potraktuję tą przygodę, jako "minievent", prowadzony przez Mistrza Gry.

Inter - duży plus za odwoływanie się do historii postaci oraz uczestnictwo w zapoczątkowaniu całej wyprawy; w starciu z niedźwiedziem ryzykowne ataki, ale uzasadnione (głównie przez wspomnienia przeszłości): + 65 punktów doświadczenia; - 5 punktów zdrowia.
Nenille – głos rozsądku; bardzo dobra interpretacja zdarzeń i odpowiedzialne sugestie, które mogły zaoszczędzić pozostałym członkom grupy wielu obrażeń; do tego skuteczny, odważny atak, oślepiający niedźwiedzicę i ostatecznie zasadnicza walka w obronie lidera: + 75 punktów doświadczenia; - 5 punktów zdrowia.
Räum – wytrawna przewodniczka, świetne postrzeganie sytuacji; doskonała współpraca z grupą; plus za próbę rozproszenia uwagi niedźwiedzicy i końcowy atak, a przede wszystkim – wskazywanie drogi pozostałym członkom wyprawy: + 65 punktów doświadczenia
Kahei – interesująca postawa lidera grupy, duża odwaga w podejmowaniu decyzji i nieustępliwość; ponadto wyjątkowo pomysłowe zniewolenie młodego niedźwiadka: + 70 punktów doświadczenia
Hekate – nowe doświadczenia, gromadzone przez tą postać, związane było nie tylko bezpośrednio z niedźwiedzicą, ale również z poznaniem nowych wilków tuż po przybyciu do krainy; podczas samej wyprawy duża rozwaga i zdolność przewidywania zdarzeń, ostatecznie podjęcie próby współpracy, dzięki której możliwe było unieszkodliwienie większego drapieżnika: + 65 punktów doświadczenia.
Azhrarn - uczestnictwo, podjęcie współpracy, prowadzenie wyprawy z perspektywy niedźwiedzia: + 30 punktów doświadczenia.

Link do miejsca zdarzenia: https://mooncall.forumpl.net/t80-gora-rzeki
Uzasadnienie: Polowanie grupowe. Cóż, chyba każde polowanie uczy nowych rzeczy, a postacie zdobywają cenne doświadczenie w sztuce zabijania ofiar. Przy polowaniu grupowym, rzecz jasna, muszą współpracować, co także jest dla postaci bardzo kształcące.
Tak jak poprzednio, proszę o ocenienie wszystkich postaci, biorących udział w łowach.

Standardowe polowanie, dość krótkie, ale z wyraźną współpracą członków grupy. Wszyscy uczestnicy (Kahei, Nenille, Inter, Mestor, Narkomanthik, Azhrarn) otrzymują 10 punktów doświadczenia.

Link do miejsca zdarzenia:
https://mooncall.forumpl.net/t10-popielna-polana (ostatni post na stronie jest początkiem powołania do zadania to on jest tak naprawdę tu taki 'ważniejszy')
https://mooncall.forumpl.net/t8-roda-termalne#1137
Uzasadnienie: Icy korzystając z informacji wydobytych od tajemniczego stworzenia postanowiła udać się na poszukiwania tej specyficznej rośliny. Wykorzystała to również jako zadanie mające na celu sprawdzenie Lethysa. Jak widać sprawa nie była taka prosta, gdyż dysponowali na prawdę ubogimi informacjami, a oboje nie są specjalistami od ziół... jednak po drobnych trudnościach udało im się wyłonić odpowiednią roślinę i z pewnością zdobyć pewne doświadczenie w tej dziedzinie - od tej pory Ognisty Aloes będzie im znany, a następny wypad w jej poszukiwaniu powinien przebiec znacznie szybciej i łatwiej.

Może nie było tu żadnej dramatycznej walki, zastrzyku adrenaliny i jakiegoś szczególnego wysiłku (poza wysilaniem oczu i umysłu), jednak w końcu nie tylko takie doświadczenia budują rozwój postaci... No i podobały mi się same poszukiwania - nie było to po prostu rzucenie się na roślinkę z jednym-dwoma postami poszukiwań dla niepoznaki. Widać było pewne "ułomności" postaci i to, jak starają się z tym sobie radzić.
Icy i Lethys otrzymują 4 PD.

Link do miejsca zdarzenia: https://mooncall.forumpl.net/t45p161-nieny-szczyt#1555
Uzasadnienie:
Rahnai, po prawie dwuletniej włóczędze, którą musiał podjąć po zlodowaceniu swoich gór, dotarł wreszcie do nowej, zdawałoby się - bezpiecznej krainy. Tam jednak - absolutnie nie celowo - naraził się narwanej waderze (tj. Icy), aczkolwiek po dupie dostał od Kaheia. (xP) Co jednak istotne, Rahnai był zmęczony. Prawda jest taka, że przez te (prawie) dwa lata wędrował bez przerwy, odpoczywając tylko, gdy było to niezbędne. Za pożywienie służyło mu to, co nawinęło się pod łapy - a, że wędrował głównie przez góry, a potem skaliste równiny, nie było tego wiele. Mimo tego jednak, choć przegrał walkę, udało mu się zranić przeciwnika, no i trochę utrzymać się na łapach. Owo "spotkanie" zaś mogło przyczynić się do zahartowania go i rozbudowy jego tężyzny. W końcu był zmęczony, ale walczył w miarę jak równy z równym. (przynajmniej na początku)

Choć początek walki wydawał się dość niehonorowy, jej zakończenie wręcz przeciwnie. Uleczenie przeciwnika jest zawsze mile widziane, ale... nie to mam oceniać.
Bójka może nie miała jakiegoś wyraźnego motywu fabularnego, ale sam przebieg był niewątpliwie ciekawy, krwawy i z próbami bloku. Co ważniejsze, nikogo nie zniechęciła dłużyzna spowodowana trudnością wyrzucenia odpowiedniej liczby w systemie kostkowym (który na początku forum może być uciążliwy). Piękne, rozbudowane opisy, choć momentami wydawało mi się, że za bardzo zbaczacie na polemikę userską. W każdym razie, nie mogę nie docenić tej kilkudniowej walki, w której krew strumieniami lała się na śnieżną, pokrywę górską.
Rahnai i Kahei otrzymują po 45 PD.
Icy otrzymuje 4 PD.

Link do miejsca zdarzenia: https://mooncall.forumpl.net/t45p115-nieny-szczyt#1501
Uzasadnienie: Właściwie nic szczególnego. Zwykła walka między Kahei'em, a Interem. Czy czegoś się nauczyli? Na pewno, jak w każdej walce. Czy ten fakt jakoś wpłynął na ich życie? Na pewno zaczną postrzegać siebie nieco inaczej.

Walka zwykła, mało rozbudowana, ale na pewno kształcąca. Oba wilki po raz pierwszy miały okazję sprawdzić się w bezpośrednim boju. Otrzymane rany też niewątpliwie dostarczą pewną ilość doświadczeń.
Podsumowując: Kahei i Inter otrzymują po 10 PD.

Link do miejsca zdarzenia: https://mooncall.forumpl.net/t23-wodospad#1622
Uzasadnienie:

Uważam, że wilczyca wykorzystała swoją wytrzymałość i szybkość. Próbowała również ćwiczyć spostrzegawczość. Polowanie nie było bardzo dobre, aczkolwiek działała sama, próbując jak towilk głodny szybko i dobrze wykonać swoją robotę.

Krótkie polowanie ale bardzo ładny opis wyrażający wysiłki wilczycy jak i bardzo ważny fakt, że "w pojedynek nie mogła liczyć na syty obiad"... ooo, jak wielu o tym zapomina! (niekoniecznie tutaj).
W każdym bądź razie przyznaję Nivis 5 PD

Link do miejsca zdarzenia: https://mooncall.forumpl.net/t45p230-nieny-szczyt
Uzasadnienie:

Walka z Kahei'em, choć była bardzo pochopna, a początek dość dziwny, był bardzo istotny w życiu Nivis. Walka była bardzo długa i wyczerpująca, jednak wilczyca uczyła się cierpliwości, choć pod koniec i jej zabrakło .Nivis nie czuła nienawiści do Kahei'a, lecz na pewno zrodził się u niej pomysł rewanżu i zemsty.

Walka jak na taką przypadkową potyczkę była dość ekscytująca, i na pewno wyczerpująca dla postaci, co było widać pod koniec (xP). Kostki też chyba wyczuły zmęczenie waszych postaci... albo są po prostu złośliwe... nie ważne...
Nivis i Kahei - 17 PD

Link do miejsca zdarzenia: https://mooncall.forumpl.net/t23-wodospad
Uzasadnienie:
Spotkanie te było zalążkiem do powstania nowej watahy. Nivis próbowała wzbudzić ambicję Intera, jak i Inter już miał w swoich myślach nową grupę wilków.

Nivis, Inter, Narkomanthik - 2 PD

Link do miejsca zdarzenia: https://mooncall.forumpl.net/t45p368-nieny-szczyt
Uzasadnienie:
Tutaj wilki planują założenie nowej watahy. Wcześniej próbują przekonac Raha do swoich racji, w szczególności jeżeli chodzi o stosunek do Kahei'a.

Rahnai, Nivis, Inter - 2 PD

Wartości dość symboliczne, bo i ten temat służy bardziej na gromadzeniu wydarzeń, które wpłynęły na rozwój fizyczny postaci. Doceniam jednak waszą pracę.

Mam nadzieję, że obyło się bez pominięcia głównych uczestników rozmów...

Link do miejsca zdarzenia:
https://mooncall.forumpl.net/t23-wodospad
Uzasadnienie:
Cóż, małe wspólne polowanie. Liczyła się tutaj jedność i dość osobiste sygnały, które ubarwniły i pomagały w grze. Było też w tym trochę zabawy. Tak czy siak liczyła się jedność w grupie. I dobrze wiemy, że to zwykły zając, ale dzięki temu małemu polowaniu postacie się trochę bardziej zżyły i zapoznały. Nie oczekujemy wiele, bo i za wiele oczekiwać się nie da. Tak czy siak parę PD może się przydać. O ile w ogóle one zostaną przyznane.

Owocna współpraca, ale samo polowanie dość krótkie i niezbyt bogate w zwroty akcji. W kontekście tych, które przyszło mi oceniać wcześniej, przyznaję Interowi i Narkomanthik po 5 PD.

Link do miejsca zdarzenia: https://mooncall.forumpl.net/t43-sosnowe-knieje#2079
Uzasadnienie: To było w zasadzie pierwsze polowanie Intera na zwierzę większe niż królik. Sarna była młoda, sama,białas wykorzystał okazję, jednak rany odniesione w walce z Kaheiem w postaci nieznanego urazu głowy zaprzepaściły jego szanse. Mimo wszystko postanowił się nie poddawać i podążał tropem sarny. Młodzik wyciągnął wnioski z polowania , dowiedział się jak podchodzić zwierzynę, oraz że najskuteczniejszym sposobem polowania jest zagnanie jej w stronę zbiornika wodnego i poczekanie aż zmęczona wyjdzie z wody, stając się łatwym celem.
Zdał sobie sprawę że w lesie kręcą się także inne drapieżniki, jednak szczęśliwym trafem żadnego nie spotkał.

Ciekawa, innowacyjna koncepcja polowania, w której duże znaczenie miały wcześniejsze wydarzenia, a ściślej - walka i jej konsekwencje. Podobało mi się to nawiązanie, stopniowy rozwój wydarzeń i dokładne opisy.
Otrzymujesz 15 PD

Link do miejsca zdarzenia: https://mooncall.forumpl.net/t19-soneczna-ka#2198
Uzasadnienie: Samotne polowanie w nie do końca dobrej formie, a jednak udane. To, że z dużym udziałem szczęścia, to szczegół. Ale jednak Rahnai biegał. Ranny, ale zasuwał dość prędko. Wiadomo, nie jak zdrowy wilk, ale wyrabiał sobie nieco tężyznę i odporność na ból. Potem wprawdzie padł zmęczony, ale to chyba normalne? Na koniec spotkanie z lisem, którego udało się rannemu wilkowi skutecznie wygonić.

Pogoń, zwrot akcji, szczęśliwy zbieg okoliczności i zapewne spora dawka treningu dla mięśni.
Za to polowanie przyznaję 8 PD.

Link do miejsca zdarzenia: https://mooncall.forumpl.net/t46p69-krysztaowy-potok
Uzasadnienie: Cóż, akcja wydarzyła się dość dawno, ale ostatecznie chyba nie zaszkodzi wrzucić. Polowanie może i nie jest zbyt atrakcyjne i obfite w bogate zwroty akcji, lecz Nen nauczyła się korzystać z okazji.

Tamten ptak mógłby zdobyć trochę PD... gdyby był wilkiem :P
Nenille zaś zdobywa 2 PD.

Link do miejsca zdarzenia: https://mooncall.forumpl.net/t24p46-sprochniay-pie
Uzasadnienie: Polowanie Świętej Trójcy... pardon, Czwórki Wspaniałych. Zabawa w losowanie zwierza z generatora oraz walka z nim na kości:
- ciężkie obrażenia Az'a
- furia Kahei'a, kiedy skutecznie został pozbawiony kilku punktów życia przez ptaka
- dzielna Nen, która jako jedyna dawała popalić jeleniowi na tyle skutecznie, aby samej nie odnieść obrażeń.
- Niby to słaba w walkach Raum, która pokazała mimo tego na co ją stać, wymierzając bodajże jeden skuteczny atak w jelenia (przy tak małej zręczności, jest to naprawdę "coś").
Na koniec... wszystko wydawało się w porządku, ale jeleń "odżył" (userzy nie zauważyli, że ma 10, a nie 9 PŻ ), jednak Az pomimo obrażeń oraz siły jak i zręczności zmniejszonej aż o 50%, wykonał sensacyjny atak i zmieścił się akurat w swojej obecnej zręczności. Cóż za euforia Czarnego...!

Link do miejsca zdarzenia: https://mooncall.forumpl.net/t24p115-sprochniay-pie
Uzasadnienie: Z początku niewinne polowanie na królika po ataku na jelenia przerodziło się w niebezpieczną walkę o przetrwanie, gdy na horyzoncie pojawiła się puma. Co więcej wcale, a wcale nie chciała negocjować z wilkami, wręcz przeciwnie. Po za Nenille wszyscy odnieśli poważne obrażenia, ale w końcu udało im się zwyciężyć dzikiego kota, co niewątpliwie jest wyczynem godnym podziwu. Był to chyba też pierwszy raz dla każdego z nich, gdy walczyli z tak potężnym przeciwnikiem. Praca w grupie zyskała tu o wiele większe znaczenie niż mogło im się wydawać podczas wcześniejszych polowań.

Za to i powyższe przyznaję łącznie wszystkim uczestnikom po 35 PD.

Link do miejsca zdarzenia: https://mooncall.forumpl.net/t23p46-wodospad
Uzasadnienie: Wybraliśmy się na polowanie - ja i Kahei. Wędrując po lesie, odkryliśmy zatrważającą prawdę - jelenie podróżują w parach z głuszcami! Jako, że Az panicznie boi się jeleni, wypłoszył przedstawiciela tego gatunku, gdy wtem, zwabiony jego wrzaskami dzik, wyskoczył z krzaków. Rozpoczęła się dramatyczna walka Az vs Głuszec i Kahei vs Dzik.
Niewątpliwie całe zdarzenie miało znaczny wpływ na rozwój naszej kondycji. Az, nawet zaczął trafiać w przeciwnika.

Azhrarn i Kahei otrzymują po 35 PD, za skuteczne poskromienie dwójki przeciwników - słabszego i nieco silniejszego.

Link do miejsca zdarzenia: https://mooncall.forumpl.net/t43-sosnowe-knieje (znaczy się, tu się zaczyna)
Uzasadnienie:
Och, cóż to była za heroiczna walka! Co z tego, że z głuszcem? One też potrafią być niebezpieczne. W każdym razie - Narkomanthik, Inter i Rahnai wybrali się na łowy. Choć poza ptakiem Inter wywęszył również jelenia i żubra, trójka rozsądnie postanowiła je zignorować, bowiem łowy na nie byłyby zbyt ryzykowne. Zwłaszcza, że Rah nie był w formie. Przyczaili się więc na głuszca i ruszyli do ataku.
Początek był taki sobie. Niby Rahowi udało się ptaka rozkrzyżować i przygnieść, ale w kłębach wznieconego piachu i pośród całej szamotaniny ani Narko, ani Interowi nie udało się ofiary zarysować. Ofiara za to zaczęła się szamotać, podziobała Intera i wyrwała się z rahnaiowych objęć. Rozpoczęła się więc pogoń, po której do ziemi ptaka przygniotła Narko. I od tego momentu szło nieco lepiej. Tarmosili go, tarmosili, aż padł.
A to, że czasem nie trafiali? W takim kłębowisku, tumanach wzniecanego piachu i ogólnym zamieszaniu dość łatwo nie trafić. Co nie umniejsza wadze tych heroicznych łowów. Bo przecież nie da się zaprzeczyć, że podczas walki z wojowniczym głuszcem każdy z trójki wilków nieco poprawił swój refleks i cel.

Rahnai, Narkomathik i Inter otrzymują po 30 PD. Doceniam walkę z głuszcem, jak równy z równym (jednakowe kostki użyte podczas rzutów), ale nie przekonuje mnie rozegranie sprawy z żubrem. Samiec żubra nie stałby spokojnie i nie obserwował, jak wilki polują na wybrane zwierze, tymczasem został całkowicie zignorowany (a te silne zwierzęta mają to do siebie, że są swego rodzaju ryzykiem, jakie podejmujecie, decydując się na korzystanie z generatora losowego).

Link do miejsca zdarzenia: https://mooncall.forumpl.net/t56-jagodowy-gaj

Uzasadnienie: To właśnie tu zaczęła się szaleńcza pogoń i walka dwóch wilków o pożywienie. Trzeba podkreślić, że były to pierwsze polowania obu wilków na tych terenach, a tutejsze zwierzęta są niesamowicie sprytne i wytrzymałe. No i dzięki temu, na skórze Lelouch'a, dowiedzieliśmy się że króliki jednak mogą zrobić krzywdę, a głuszce mają całkiem ostre dzioby. Jednak jednemu stworzeniu zostało darowane życie, choć uciekając, kuna porwała ze sobą dumę i honor Kamiry. Mimo to polowanie można uznać za udane, ponieważ oba wilki zaspokoiły na dłuższą metę swój głód. I to już.

Fakt, że było to pierwsze polowanie na tych ziemiach, na pewno miał duże znaczenie w zbieraniu doświadczeń. Oboje otrzymujecie po 35 PD.

Link do miejsca zdarzenia: https://mooncall.forumpl.net/t56p92-jagodowy-gaj (początek)
Uzasadnienie:
Polowanie fazowe: entuzjazm-kompromitacja-zryw-frustracja. Ta ostatnia zaowocowała zwycięstwem, ale po kolei.
Rahnai, choć jeszcze nie całkiem zdrowy, ruszył na polowanie solo. Na kunę. Korzystając z jej zdezorientowania, dopadł ją bez problemu. Nawet ją trafił, trochę poranił. Potem jednak nadeszła kompromitacja, bo Rah, zbyt pewny siebie, nie trafiał. Raz za razem, pudło, pudło, pudło. Zbawieniem był doping granatowej (Kamiry), bo, choć basior nie był go świadom, to jakoś go to uskrzydliło. I przeszliśmy w fazę zrywu, gdzie kuna zdrowo oberwała. A potem frustracja, bo znów: pudło, pudło, pudło. Kuna się wyrywała, by zostać złapaną przez Rahnaia. Potem znów się wyrywała. Uciekała. I znów złapana. Ostatecznie, w gwałtownym przypływie irytacji, basior zakończył jej żywot.
Polowanie iście frustrujące, ale udane. I udowadnia, że nawet wilk nie w formie jest w stanie coś upolować.

15 PD

Link do miejsca zdarzenia: https://mooncall.forumpl.net/t56p184-jagodowy-gaj#3216
Uzasadnienie: Inter wyruszył na z pozoru niewinne polowanko. Wypatrzył niewielkie stadko jeleni, jednak było dość daleko, postanowił więc że zostawi je w spokoju. Postanowił zapolować na wiewiórkę, kręcącą się nieopodal. Z początku szło mu dobrze, gdyby nie pojawiła się- o zgrozo- wściekła kuna, chcąca za wszelką cenę ukraść mu zdobycz. Zraniła rudą kitę na tyle, że ta ledwo mogła poruszać się o własnych siłach. Inter to wykorzystał, zaganiając zwierzaki do pnia. Udało mu się trafić kilka razy, jednak działania nie przyniosły oczekiwanych efektów, dopiero groźne ryknięcie wypłoszyło kunę wraz z jej zdobyczą. Basior rzucił się w pogoń, a kuna, czując zagrożenie skoczyła mu na pysk. Biedny białas nie mógł się od niej uwolnić! Przyssała się niczym pijawka. Musiała brać zapewne jakieś sterydy. W końcu udało mu się zrzucić napastnika uderzeniem w drzewo. Zabrał ledwo żywą wiewiórkę, która stała się jego kolacją. Inter nauczył się by nigdy,przenigdy nie zadzierać ze wściekłymi kunami.

Inter - 15 PD
Kuna - 40 PD
Drzewo - -20 Zdrowia

Link do miejsca zdarzenia: https://mooncall.forumpl.net/t31p69-rozlewisko
Uzasadnienie: Krótkie polowanie, ale i kości sprzyjały... przynajmniej na początku, a pod koniec pewnie wyczuły pośpiech userki :P W każdym razie, to chyba pierwsze "poważne" polowanie w tej krainie. Przeciwnik niezbyt wymagający, wymagający natomiast teren - jak było wspomniane w którymś poście, Lily jest przyzwyczajona do twardej, skalistej, górskiej ziemi i walka na podmokłym, grząskim terenie była dla niej nie lada wyzwanie. Na szczęście, dzięki szczęściu zdobytym w okresie przedforumowym doświadczeniom, polowanie zakończyło się sukcesem a bóbr nie zdołał zwiać do wody :) A byłoby tak gdyby w późniejszym etapie polowania trafiła mu się odpowiednia cyferka do szybkości... o dzięki wam kości!

+40 PD To, jak dotąd, była chyba pierwsza, złożona, logiczna opowieść z użyciem zwierząt generowanych losowo. Opisywałaś zachowania nie tylko ostatecznego celu, ale także wszystkich stworzonek, które pojawiły się przy okazji. Do tego ciekawe zastosowanie kości w kontekście szybkości i spostrzegawczości

Link do miejsca zdarzenia: https://mooncall.forumpl.net/t51-brzeg-jeziora#3312
Uzasadnienie: Kahei wybrał się w celu podbijania terenów, jednak ogarnęła go nuda i postanowił coś upolować. W oddali dostrzegł kunę, więc postanowił się z nią "pobawić". Istotnie, wygrywał, jednak jego łakomstwo spowodowało, że ofiara zwiała mu tak naprawdę sprzed nosa. Wielce zwiedziony, odszedł. Czego się nauczył? Żeby już nie próbować "zjadać" żywej ofiary .

+12 PD Kuna jeszcze wróci i zemści się na Was wszystkich...

Link do miejsca zdarzenia https://mooncall.forumpl.net/t32p15-szuwary
Uzasadnienie: Inter tym razem poszedł nad jezioro. Zabrał się za łowienie ryby, jednak nie poszło mu to za dobrze. Ryba uciekła, a białas stwierdził że z pewnością nie jest zwierzęciem wodnym. Ni stąd ni zowąd wyrósł przed nim aligator. Bądź krokodyl, białas nie miał pojęcia.
Po krótkim starciu z gadem polegającym na ratowaniu własnego futra oddalił się w konsekwencji nie upolowawszy nic, lecz zdobywszy nowe doświadczenie jeśli chodzi o drapieżników czających się wokół wód.

+4 PD