Śnieżny Szczyt
+10
Narkomanthik
Räum
Nenille
Kahei
Lethys
Icy
Inter
Rahnai
Nivis
Savrael
14 posters
MoonCall :: Kraina :: Łańcuch Górski
Strona 5 z 19
Strona 5 z 19 • 1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 12 ... 19
Re: Śnieżny Szczyt
Wadera przyglądała się pojdynkowi. Ojej.. Oba basiory zaciekle walczą i chyba żaden z nich nie zamierza się poddać. OJednak jej uwagę znów przykuł jenot, więc podziękowała skinieniem łba i chwyciwszy rumianek w zęby - wybiegła. *nmjt*
Nenille- Wilk
- Liczba postów : 426
Jest z nami od : 20/04/2011
Wataha : Kiheitai
Zdrowie :
Siła : 20
Zręczność : 26
Re: Śnieżny Szczyt
Swoją drogą on też nie był w pełni sił, wszak nim dołączył do walki stoczył wcześniej jeszcze jedną z dość irytującymi stworzeniami. Stąd jego nowy imidż "Krwawego Kahei'a".
W każdym razie jego atak został odparty, jednak nie miał zamiaru rezygnować z ponowienia go. Tak też zrobił. Kto wie, może to właśnie Kahei będzie tym przegranym?
/proste posty rox!
W każdym razie jego atak został odparty, jednak nie miał zamiaru rezygnować z ponowienia go. Tak też zrobił. Kto wie, może to właśnie Kahei będzie tym przegranym?
/proste posty rox!
Re: Śnieżny Szczyt
The member 'Kahei' has done the following action : Generator Losowy
'Kość 50-ścienna' :
'Kość 50-ścienna' :
Re: Śnieżny Szczyt
Jak było do przewidzenia, Rahnai musiał się chwilowo wycofać do defensywy. Cóż, bywa. Może potem los się jeszcze do niego uśmiechnie. Na razie jednak musiał przede wszystkim przetrwać, żeby dać losowi jakąkolwiek, najmniejszą chociażby szansę.
Znów więc podjął próbę bloku i tyle.
(proste posty pisane na telefonie rox xd)
Znów więc podjął próbę bloku i tyle.
(proste posty pisane na telefonie rox xd)
Rahnai- Wilk
- Liczba postów : 150
Jest z nami od : 26/04/2011
Wataha : Yanakhta
Zdrowie :
Siła : 20
Zręczność : 16
Re: Śnieżny Szczyt
The member 'Rahnai' has done the following action : Generator Losowy
'Kość 50-ścienna' :
'Kość 50-ścienna' :
Re: Śnieżny Szczyt
/ ooo, od razu mi z tym lepiej, że nie ja jedna będę pisała krótko
Jego szczęki raz jeszcze wgryzły się w wilka, paskudząc jego śnieżnobiałą sierść ponownie. Wszystko stawało się już takie monotonne, wszystko działo się już w określonym schemacie... ale czy na pewno? Czy Kahei może być już pewny zwycięstwa? Może znów przecenia swoje możliwości, za to nie docenia przeciwnika?
Raz jeszcze, dla pewności, odskoczył od wilka tylko po to, żeby zaraz wymierzyć mu kolejny cios... tym razem za cel obrał sobie jego łeb.
Jego szczęki raz jeszcze wgryzły się w wilka, paskudząc jego śnieżnobiałą sierść ponownie. Wszystko stawało się już takie monotonne, wszystko działo się już w określonym schemacie... ale czy na pewno? Czy Kahei może być już pewny zwycięstwa? Może znów przecenia swoje możliwości, za to nie docenia przeciwnika?
Raz jeszcze, dla pewności, odskoczył od wilka tylko po to, żeby zaraz wymierzyć mu kolejny cios... tym razem za cel obrał sobie jego łeb.
Re: Śnieżny Szczyt
The member 'Kahei' has done the following action : Generator Losowy
'Kość 50-ścienna' :
'Kość 50-ścienna' :
Re: Śnieżny Szczyt
Przybył z powrotem do tego miejsca, jednakże teraz miał zupełnie inny cel - odnalezienie nory. Zleceniodawca miał znajdować się właśnie tam, a ćma zaczynala go powoliirytować, tym bardziej, że właśnie zdychała w jego pysku. W końcu, po dość długich poszukiwaniach odnalazł norę z widokiem na pole walki białego basiora i tego szarego, który chciał im wtedy pomóc. Wilk zauważył jenota i od razu podszedł do niego.
- Oto ćma - powiedział to dopiero, gdy wypluł ją tuż przed łapy zwierzęcia.
- Czy można jeszcze gdzieś jakieś znaleźć? - spytał, przekrzywiając łeb.
- Oto ćma - powiedział to dopiero, gdy wypluł ją tuż przed łapy zwierzęcia.
- Czy można jeszcze gdzieś jakieś znaleźć? - spytał, przekrzywiając łeb.
Re: Śnieżny Szczyt
Przybiegł czym prędzej, cały oblepiony w pajęczynach i kokonach. Na pysku natomiast spoczywała mu żałośnie trzepocząca skrzydełkami ćma. -ARHRRRR...- Podbiegł do jenota. Łapą strzepnął z siebie nocnego motyla. Następnie zaczął się turlać po śniegu i czyścić z pajęczyn. Oczywiście przez to nie był idealnie czyściutki czy coś w tym stylu - było to szybkie, z nieukrywaną niechęcią. Wrócił do Krgara. -Teraz poproszę swoją nagrodę. Za wcześniejszego.. yy.. skrzydlatka też.- Zamruczał.
Mestor- Wilk
- Liczba postów : 387
Jest z nami od : 21/04/2011
Wataha : Kiheitai
Zdrowie :
Siła : 20
Zręczność : 23
Re: Śnieżny Szczyt
O nie, tak dobrze nie ma. Nie da się od razu pokonać. I wara od jego łba! Mamrocząc pod nosem dziecięcą mantę skuś baba na dziada, skuś baba na dziada... SKUSIŁ!, odtrącił od siebie łapę przeciwnika, nie pozwalając mu nawet paluszkiem tknąć dumnego łba.
Zaraz potem sam przystąpił do ataku. No co, może jeszcze raz się uda, hm? Zawsze warto próbować. Zamierzył się więc łapą na te przebrzydłe ślepia basiora, licząc na to, że kiedyś wreszcie ich dosięgnie.
(masz, Kahei, jeszcze jeden post bonusowy xP Krótki, bo krótki, no ale. A teraz naprawdę - do jutra xd)
Zaraz potem sam przystąpił do ataku. No co, może jeszcze raz się uda, hm? Zawsze warto próbować. Zamierzył się więc łapą na te przebrzydłe ślepia basiora, licząc na to, że kiedyś wreszcie ich dosięgnie.
(masz, Kahei, jeszcze jeden post bonusowy xP Krótki, bo krótki, no ale. A teraz naprawdę - do jutra xd)
Ostatnio zmieniony przez Rahnai dnia Czw Kwi 28, 2011 5:35 pm, w całości zmieniany 1 raz
Rahnai- Wilk
- Liczba postów : 150
Jest z nami od : 26/04/2011
Wataha : Yanakhta
Zdrowie :
Siła : 20
Zręczność : 16
Re: Śnieżny Szczyt
The member 'Rahnai' has done the following action : Generator Losowy
'Kość 50-ścienna' :
'Kość 50-ścienna' :
Re: Śnieżny Szczyt
Wygłodniały, widząc, że ciem mu nie zbraknie, natychmiast pożarł tą ofiarowaną przez Lethysa. I tak, mlaskając w najlepsze, obserwował wilki, które przychodziły na audiencję. Zachwycony tym faktem, poczuł jak jego i tak rozbudowane ego, jeszcze wzrasta.
- Kiedyś były wszędzie, a teraz... Najwyraźniej ktoś chce mnie stąd wyrzucić i wybija każdą ćmę, którą napotka. Sam, dawno żadnej nie widziałem, dlatego poprosiłem was o pomoc - odpowiedział Czarnemu. - Ach! Oczywiście powodem była też złamana łapa... - dodał, gdy przypomniał sobie treść liściku, który umieścił.
Podniósł się niechętnie, położył przed nosem Lethysa rumianek, a potem przykleił dwa identyczne kwiatki do pyska Mestora. Pajęczyna cudownie się lepiła!
- Kiedyś były wszędzie, a teraz... Najwyraźniej ktoś chce mnie stąd wyrzucić i wybija każdą ćmę, którą napotka. Sam, dawno żadnej nie widziałem, dlatego poprosiłem was o pomoc - odpowiedział Czarnemu. - Ach! Oczywiście powodem była też złamana łapa... - dodał, gdy przypomniał sobie treść liściku, który umieścił.
Podniósł się niechętnie, położył przed nosem Lethysa rumianek, a potem przykleił dwa identyczne kwiatki do pyska Mestora. Pajęczyna cudownie się lepiła!
Krgar- Jenot
- Liczba postów : 86
Jest z nami od : 25/04/2011
Zdrowie :
Siła : 5
Zręczność : 30
Re: Śnieżny Szczyt
Zrobił minę dziecka, które dostało właśnie cukierka. -Dziąąąkuję.- Mlasnął. Teraz wyglądał naprawdę 'dżapancko'. No, szacun - rumiany panicz. I to nie byle jaki - wilczy. Zrobił dwa okrążenia wokół jenota, przyglądając się przez chwilę walczącemu Naleśnikowi. To zaczęło go lekko niepokoić. Z tego wszystkiego padł nagle na bok i zasnął. Bam bum bim.
Mestor- Wilk
- Liczba postów : 387
Jest z nami od : 21/04/2011
Wataha : Kiheitai
Zdrowie :
Siła : 20
Zręczność : 23
Re: Śnieżny Szczyt
Skinął łbem z wdzięczności.
- Więc będę szukał ich dalej. Niedługo wrócę z kolejną - uśmiechnął się szeroko po czym odszedł *nmgt*
- Więc będę szukał ich dalej. Niedługo wrócę z kolejną - uśmiechnął się szeroko po czym odszedł *nmgt*
Re: Śnieżny Szczyt
Nic z tego, po raz kolejny ślepia nie zostały tknięte, widocznie bardzo tego nie chcą... albo nad Kahei'em czuwa jakiś demon dobra, niepozwalający mu całkowicie oślepnąć?
W każdym razie zadowolony kolejnym pudłem przeciwnika, sam miał zamiar odpłacić mu się capnięciem w łeb... tak przypuszczano, bowiem Szary raz jeszcze rzucił się w stronę łba, jednak nieoczekiwanie w pewnym momencie - a konkretniej, kiedy był bardzo blisko przeciwnika - zrobił gwałtowny zwrot w bok, mając zamiar ucapić raz jeszcze jego szyję.
W każdym razie zadowolony kolejnym pudłem przeciwnika, sam miał zamiar odpłacić mu się capnięciem w łeb... tak przypuszczano, bowiem Szary raz jeszcze rzucił się w stronę łba, jednak nieoczekiwanie w pewnym momencie - a konkretniej, kiedy był bardzo blisko przeciwnika - zrobił gwałtowny zwrot w bok, mając zamiar ucapić raz jeszcze jego szyję.
Re: Śnieżny Szczyt
The member 'Kahei' has done the following action : Generator Losowy
'Kość 50-ścienna' :
'Kość 50-ścienna' :
Re: Śnieżny Szczyt
Nagle się obudził. -TAK! WIEM!- Krzyknął tylko triumfalnie i wybiegł.
*zt*
*zt*
Mestor- Wilk
- Liczba postów : 387
Jest z nami od : 21/04/2011
Wataha : Kiheitai
Zdrowie :
Siła : 20
Zręczność : 23
Re: Śnieżny Szczyt
Natomiast co zrobiła Icy? Zamiast dalej walczyć obserwowała sobie spokojnie z bananem na pysku walkę dwóch wilków. No dobra, może bez banana na pysku, ale po namiętnych ruchach ogona można było stwierdzić, że cała walka jej się podoba. Zamiast jednak ponownie dołączyć do walki postanowiła przynajmniej chwilowo opuścić to miejsce czując zew dobrego interesu (czyt. idzie sobie złapać ćmę). Wybyła więc niczym prawdziwa Pani Zagłady.
zt.
zt.
Icy- Wilk
- Liczba postów : 156
Jest z nami od : 24/04/2011
Wataha : Xīngzuò
Zdrowie :
Siła : 20
Zręczność : 24
Re: Śnieżny Szczyt
Wadera przytruchtała z ćmą w pysku. Chwilę szukała norki, ale zaraz potem podbiegła do niej. Zauważywszy jenota rozpromieniała jak szczeniak.
Wypluła mu ćmę tuż pod łapy.
-Miałam mały problem z nią, ale proszę.- Wyszczerzyła się, a przez moment wyglądała jakby miała zamiar połknąć w całości futrzanego gadającego towarzysza.
Usiadła i zaczęła merdać ogonem jakby czekając na jakąś nagrodę, ale jaką?
Zajrzała do swojego "ekwipunku" lecz ujrzała tylko rumianek pospolity. Mhm. Może dać Interowi? Z tego co pamiętam miał delikatne rany, a mi jak na razie się nie przyda. Położyła uszy ku sobie słysząc warczenia walczących ze sobą wilków. Ale dlaczego walczą?
Narkomanthik przysięgła sobie, że w najbliższym czasie dowie się od kogoś dlaczego. Kolejny biały wilk, mhm.
Odwróciła głowę ku jenotowi na moment zapominając o rumianku.
Wypluła mu ćmę tuż pod łapy.
-Miałam mały problem z nią, ale proszę.- Wyszczerzyła się, a przez moment wyglądała jakby miała zamiar połknąć w całości futrzanego gadającego towarzysza.
Usiadła i zaczęła merdać ogonem jakby czekając na jakąś nagrodę, ale jaką?
Zajrzała do swojego "ekwipunku" lecz ujrzała tylko rumianek pospolity. Mhm. Może dać Interowi? Z tego co pamiętam miał delikatne rany, a mi jak na razie się nie przyda. Położyła uszy ku sobie słysząc warczenia walczących ze sobą wilków. Ale dlaczego walczą?
Narkomanthik przysięgła sobie, że w najbliższym czasie dowie się od kogoś dlaczego. Kolejny biały wilk, mhm.
Odwróciła głowę ku jenotowi na moment zapominając o rumianku.
Narkomanthik- Wilk
- Liczba postów : 170
Jest z nami od : 23/04/2011
Wataha : Yanakhta
Zdrowie :
Siła : 12
Zręczność : 20
Re: Śnieżny Szczyt
- Mokra, ale tłuściutka... - oblizał pysk, obserwując zdobycz Narko. Podał waderze rumianek pospolity, który obiecał, jako nagrodę za ćmę.
Wrzucił owada do kolekcji, którą przechowywał w miseczce, a następnie powrócił do obserwowania walki.
Basiory nieźle się poraniły. Gdyby był altruistą pewnie zastanawiałby się nad udzieleniem im pomocy medycznej.
Wrzucił owada do kolekcji, którą przechowywał w miseczce, a następnie powrócił do obserwowania walki.
Basiory nieźle się poraniły. Gdyby był altruistą pewnie zastanawiałby się nad udzieleniem im pomocy medycznej.
Krgar- Jenot
- Liczba postów : 86
Jest z nami od : 25/04/2011
Zdrowie :
Siła : 5
Zręczność : 30
Re: Śnieżny Szczyt
Wczłapał do tematu z ćmą w pysku. Owad lekko trzepotał skrzydłami, ale był już wymęczony,bowiem wilk nosił go parę godzin.
Podszedł do jenota, skinął mu pyskiem i siadł. Czekał, aż ten weźmie jego zdobycz, bowiem nie chciał, aby przez nieuwagę odleciała i się zmarnowała.
Narko tymczasowo zignorował, interesował go teraz jedynie pasiasty, podobny do szopa zwierz.
Podszedł do jenota, skinął mu pyskiem i siadł. Czekał, aż ten weźmie jego zdobycz, bowiem nie chciał, aby przez nieuwagę odleciała i się zmarnowała.
Narko tymczasowo zignorował, interesował go teraz jedynie pasiasty, podobny do szopa zwierz.
Inter- Wilk
- Liczba postów : 352
Jest z nami od : 22/04/2011
Wataha : Yanakhta
Zdrowie :
Siła : 10
Zręczność : 20
Re: Śnieżny Szczyt
Przyjrzała się łapce jenotka.
-Oooj... Jenociuś się zranił.- Jej łapy już wędrowały, aby uściskać futrzaka, ale w porę się powstrzymała. Skrzyżowała ramiona w akcie niezgody i oburzenia.
-To-nie-fer!- Burknęła kątem oka patrząc na jenota.
Zauważyła, iż przybył Inter. Mhm. Dobra, machnęła mu pyskiem na przywitanie, ale ten najwidoczniej zajęty był ofiarowywaniem ćmy.
-Oooj... Jenociuś się zranił.- Jej łapy już wędrowały, aby uściskać futrzaka, ale w porę się powstrzymała. Skrzyżowała ramiona w akcie niezgody i oburzenia.
-To-nie-fer!- Burknęła kątem oka patrząc na jenota.
Zauważyła, iż przybył Inter. Mhm. Dobra, machnęła mu pyskiem na przywitanie, ale ten najwidoczniej zajęty był ofiarowywaniem ćmy.
Narkomanthik- Wilk
- Liczba postów : 170
Jest z nami od : 23/04/2011
Wataha : Yanakhta
Zdrowie :
Siła : 12
Zręczność : 20
Re: Śnieżny Szczyt
Nenille przybyłą z mokrą, zdychającą powoli ćmą w pysku. Nie patrzeć się tak na nią, to nie jej wina! To sadystyczna wydra tak urządziła nieszczęsnego owada. Zresztą.. Co za różnica, ćma umrze tak czy inaczej - z zębisk jenota.
Wadera przytruchtała na te tereny, zataczając ogonem duże kółeczka. Najwyraźniej była to oznaka zadowolonenia. W końcu wilczyca przycupnęła przy jenocie, i schyliwszy łeb, wypluła na wpół żywą zdobycz.
- Oto ćma. - orzekła rzeczowo, a na jej pysk wstąpił delikatny uśmieszek.
Wadera przytruchtała na te tereny, zataczając ogonem duże kółeczka. Najwyraźniej była to oznaka zadowolonenia. W końcu wilczyca przycupnęła przy jenocie, i schyliwszy łeb, wypluła na wpół żywą zdobycz.
- Oto ćma. - orzekła rzeczowo, a na jej pysk wstąpił delikatny uśmieszek.
Nenille- Wilk
- Liczba postów : 426
Jest z nami od : 20/04/2011
Wataha : Kiheitai
Zdrowie :
Siła : 20
Zręczność : 26
Re: Śnieżny Szczyt
Z zamyślenia wyrwała go obecność kolejnych wilków, oczekujących na spotkanie z jego skromną osobą.
- Po kolei - mruknął do siebie i zręcznie chwycił ćmę, trzymaną przez Intera. Mocny uścisk jego szczęk wystarczył, by dobić owada. Wrzucił go więc do reszty zebranych nocnych motyli, a potem w ramach zapłaty i wdzięczności, wręczył Interowi jeden kwiat, będący rumiankiem pospolitym.
Przeniósł wzrok na Narko. Skrzywił się, bo obawiał się kolejnego ataku, na jego biedne futro, gdy jednak wilczyca się opamiętała, zdawał się spoglądać na nią jakoś przyjaźniej.
- Oto twoja nagroda... - rzekł i odebrawszy ćmę, wsunął rumianek w sierść Narko.
Kiedy jego oczom ukazała się Nen, machnął ogonem w geście zadowolenia. Zebrał kolejną ćmę, nagradzając jej zdobywczynię tym samym kwiatem, co zwykle - rumiankiem.
- Wspaniale! - zauważył, bo sterta ciem rosła z każdą chwilą.
- Po kolei - mruknął do siebie i zręcznie chwycił ćmę, trzymaną przez Intera. Mocny uścisk jego szczęk wystarczył, by dobić owada. Wrzucił go więc do reszty zebranych nocnych motyli, a potem w ramach zapłaty i wdzięczności, wręczył Interowi jeden kwiat, będący rumiankiem pospolitym.
Przeniósł wzrok na Narko. Skrzywił się, bo obawiał się kolejnego ataku, na jego biedne futro, gdy jednak wilczyca się opamiętała, zdawał się spoglądać na nią jakoś przyjaźniej.
- Oto twoja nagroda... - rzekł i odebrawszy ćmę, wsunął rumianek w sierść Narko.
Kiedy jego oczom ukazała się Nen, machnął ogonem w geście zadowolenia. Zebrał kolejną ćmę, nagradzając jej zdobywczynię tym samym kwiatem, co zwykle - rumiankiem.
- Wspaniale! - zauważył, bo sterta ciem rosła z każdą chwilą.
Krgar- Jenot
- Liczba postów : 86
Jest z nami od : 25/04/2011
Zdrowie :
Siła : 5
Zręczność : 30
Re: Śnieżny Szczyt
Dumna, wyprostowana i pełna godności Icy przybyła ponownie w to miejsce trzymając w pysku Ćmę, niczym niesamowicie rzadką zdobycz, o której pomarzyć mogą jedynie nieliczni. Skóra nadal nieco ją piekła po spotkaniu z gorącymi kroplami z gejzeru, dlatego ten chłodniejszy klimat był jej bardzo, ale to bardzo na łapę.
Usiadła na śniegu nieruchomo i skupiła się na tym, by przypadkiem nie połknąć owada. Wolała większe i bardziej smakowite kąski niż ten wcześniej wymieniony.
Usiadła na śniegu nieruchomo i skupiła się na tym, by przypadkiem nie połknąć owada. Wolała większe i bardziej smakowite kąski niż ten wcześniej wymieniony.
Icy- Wilk
- Liczba postów : 156
Jest z nami od : 24/04/2011
Wataha : Xīngzuò
Zdrowie :
Siła : 20
Zręczność : 24
Strona 5 z 19 • 1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 12 ... 19
MoonCall :: Kraina :: Łańcuch Górski
Strona 5 z 19
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach