Bagna
+3
Nenille
Azhrarn
Kahei
7 posters
MoonCall :: Kraina :: Dolina Tęczy :: Mokradła
Strona 2 z 4
Strona 2 z 4 • 1, 2, 3, 4
Re: Bagna
Skrzywiła się, kiedy wilk pokazywał jej bagna, biorąc je za rzekę. Uznała go za idiotę... uroczego idiotę! W tej chwili zamiast jej ślepi powinny pojawić się dwa wielkie, bijące serca, ewentualnie sparkle.
Chciała coś powiedzieć, ale wilk ruszył, zostawiając ją w tyle, chciała go więc nadgonić. Jakież było jej rozbawienie, kiedy ten nagle schował się za nią przed straszną ryjówką! Otwarła pysk i zaśmiała się wniebogłosy.
- Odważny to ty nie jesteś. - Przykryła łapą pysk, powoli się uspokajając. Nigdy nie jest dobrze, jak dostaje ataku śmiechu. Wtem dostrzegła jeszcze jedną wilczycę. Przyjrzała jej się podejrzliwie, nie lubiła tej samej płci, możliwe, że to jakiś uraz. Pewnie zrobiłaby coś jeszcze, gdyby nie fakt, że znów coś zaszeleściło:
Chciała coś powiedzieć, ale wilk ruszył, zostawiając ją w tyle, chciała go więc nadgonić. Jakież było jej rozbawienie, kiedy ten nagle schował się za nią przed straszną ryjówką! Otwarła pysk i zaśmiała się wniebogłosy.
- Odważny to ty nie jesteś. - Przykryła łapą pysk, powoli się uspokajając. Nigdy nie jest dobrze, jak dostaje ataku śmiechu. Wtem dostrzegła jeszcze jedną wilczycę. Przyjrzała jej się podejrzliwie, nie lubiła tej samej płci, możliwe, że to jakiś uraz. Pewnie zrobiłaby coś jeszcze, gdyby nie fakt, że znów coś zaszeleściło:
Ostatnio zmieniony przez Shirana dnia Pią Maj 06, 2011 4:42 pm, w całości zmieniany 1 raz
Shirana- Wilk
- Liczba postów : 54
Jest z nami od : 05/05/2011
Wataha : Kiheitai
Zdrowie :
Siła : 18
Zręczność : 25
Re: Bagna
// ...
Gdy ujrzał ryjówkę, stał przez moment w milczeniu, z mało inteligentnym wyrazem pyska.
- Ten stwór pewnie... poszedł w inną stronę - stwierdził i warknął na małe stworzonko ze śmiesznym ryjkiem. - Idź myszo, idź... - Odpędzał ryjówkę łapą, gdy spostrzegł Nen.
- Hej! - przywitał się wesoło. - Przyłączysz się? Właśnie próbujemy coś upolować... To jest... - Wskazał pazurem na Shiranę i zamilkł. - Właściwie, jak masz na imię? - zapytał wyjątkowo grzecznie i taktownie, a potem drgnął, gdy spod jego łapy wynurzył się kret. - MYSZ!
Tupnął odruchowo łapą, wpychając go z powrotem pod ziemię i nastawił uszy, bo oto kolejne szelesty!
Gdy ujrzał ryjówkę, stał przez moment w milczeniu, z mało inteligentnym wyrazem pyska.
- Ten stwór pewnie... poszedł w inną stronę - stwierdził i warknął na małe stworzonko ze śmiesznym ryjkiem. - Idź myszo, idź... - Odpędzał ryjówkę łapą, gdy spostrzegł Nen.
- Hej! - przywitał się wesoło. - Przyłączysz się? Właśnie próbujemy coś upolować... To jest... - Wskazał pazurem na Shiranę i zamilkł. - Właściwie, jak masz na imię? - zapytał wyjątkowo grzecznie i taktownie, a potem drgnął, gdy spod jego łapy wynurzył się kret. - MYSZ!
Tupnął odruchowo łapą, wpychając go z powrotem pod ziemię i nastawił uszy, bo oto kolejne szelesty!
Re: Bagna
// nie mogę...
- Nosiciel Duszy Jelenia. - Przedstawiła się Nen jak i Az'owi. Zwróciła pysk w stronę kolejnych odgłosów i załamała się lekko, widząc upartego kreta w towarzystwie dziwnego kolegi.
- Sio! - Warknęła groźnie, a przynajmniej się starała, co wyszło... no, jak parodia.
- Aaaaagh... czy tutaj nie ma nic normalnego do jedzenia? - Zaczęła narzekać jak typowa kobieta. Powęszyła w powietrzu zupełnie zrezygnowała, kiedy nagle...
- Nosiciel Duszy Jelenia. - Przedstawiła się Nen jak i Az'owi. Zwróciła pysk w stronę kolejnych odgłosów i załamała się lekko, widząc upartego kreta w towarzystwie dziwnego kolegi.
- Sio! - Warknęła groźnie, a przynajmniej się starała, co wyszło... no, jak parodia.
- Aaaaagh... czy tutaj nie ma nic normalnego do jedzenia? - Zaczęła narzekać jak typowa kobieta. Powęszyła w powietrzu zupełnie zrezygnowała, kiedy nagle...
Shirana- Wilk
- Liczba postów : 54
Jest z nami od : 05/05/2011
Wataha : Kiheitai
Zdrowie :
Siła : 18
Zręczność : 25
Re: Bagna
Wadera uśmiechnęła się lekko pod nosem.
- To bagna. Nie znajdziecie nic godnego uwagi w tych stronach. Tutaj raczej jeleni nie ma.. Dzików też nie. Jedynie drobna zwierzyna. - wyjaśniła, a jej uszy automatycznie powędrowały w kierunku szelestów.
Wadera rzuciła tylko okiem i ujrzawszy czaplę i bobra, nie przejęła się nimi jakoś szczególnie. Następnie znów odwróciła łeb w kierunku rozmówców.
- Poza tym.. Przecież wciąż mamy sarnę i dzika na naszych terenach. - oznajmiła, siadając na ziemi wygodnie.
- Nosiciel Duszy Jelenia? - spytała, przekrzywiając łeb. Przecież takie imię nie należało do normalnych.
- To bagna. Nie znajdziecie nic godnego uwagi w tych stronach. Tutaj raczej jeleni nie ma.. Dzików też nie. Jedynie drobna zwierzyna. - wyjaśniła, a jej uszy automatycznie powędrowały w kierunku szelestów.
Wadera rzuciła tylko okiem i ujrzawszy czaplę i bobra, nie przejęła się nimi jakoś szczególnie. Następnie znów odwróciła łeb w kierunku rozmówców.
- Poza tym.. Przecież wciąż mamy sarnę i dzika na naszych terenach. - oznajmiła, siadając na ziemi wygodnie.
- Nosiciel Duszy Jelenia? - spytała, przekrzywiając łeb. Przecież takie imię nie należało do normalnych.
Ostatnio zmieniony przez Nenille dnia Pią Maj 06, 2011 4:59 pm, w całości zmieniany 1 raz
Nenille- Wilk
- Liczba postów : 426
Jest z nami od : 20/04/2011
Wataha : Kiheitai
Zdrowie :
Siła : 20
Zręczność : 26
Re: Bagna
Postanowił odskoczyć od krecich kopców. Bał się, że te czarne myszy zjedzą go żywcem. Wyraźnie nie chciały dać się wdeptać z powrotem w swoje podziemne kanały. Już miał przyłączyć się do babskich narzekań, gdy nadepnął na szeroki, płaski bobrzy ogon, a chwilę później mignął mu przed oczami dziób czapli. Kolejny gang? Trudno się dziwić istnieniu hybrydy wilka i jenota, skoro czapla z bobrem też się łączyła w parę ().
Zamknął oczy i zaczął wymachiwać łapami na oślep. Cóż za emocjonujące starcie!
Z powodu zmagań z bagienną zwierzyną, nie mógł chwilowo rozmawiać.
[ja-czapla-bóbr]
Zamknął oczy i zaczął wymachiwać łapami na oślep. Cóż za emocjonujące starcie!
Z powodu zmagań z bagienną zwierzyną, nie mógł chwilowo rozmawiać.
[ja-czapla-bóbr]
Ostatnio zmieniony przez Azhrarn dnia Pią Maj 06, 2011 5:01 pm, w całości zmieniany 1 raz
Re: Bagna
- Takie nadali mi rodzice... - Zasmuciła się wielce, perfekcyjna aktorzyna, jasne!
W każdym razie niemalże od razu spostrzegła ewentualne zagrożenie... bądź i obiad! Nareszcie sobie podje!
- Aaaa...! - Wydała z siebie, jednak nie bardzo wiadomo co miało oznaczać bardziej: przestrach, czy zdziwienie? A może radość? W każdym razie to była jej reakcja na widok bobra i czapli oraz dzielnie stającego z nimi do walki, Az'a! Nie miała zamiaru stać z boku! Ruszyła zaraz za Czarnym, machając nerwowo ogonem, jak to koty mają w zwyczaju (matko, to w końcu ile gatunków w niej jest? ) i rzuciła się na... bobra! Przynajmniej miała zamiar dotkliwie go zranić.
W każdym razie niemalże od razu spostrzegła ewentualne zagrożenie... bądź i obiad! Nareszcie sobie podje!
- Aaaa...! - Wydała z siebie, jednak nie bardzo wiadomo co miało oznaczać bardziej: przestrach, czy zdziwienie? A może radość? W każdym razie to była jej reakcja na widok bobra i czapli oraz dzielnie stającego z nimi do walki, Az'a! Nie miała zamiaru stać z boku! Ruszyła zaraz za Czarnym, machając nerwowo ogonem, jak to koty mają w zwyczaju (matko, to w końcu ile gatunków w niej jest? ) i rzuciła się na... bobra! Przynajmniej miała zamiar dotkliwie go zranić.
Shirana- Wilk
- Liczba postów : 54
Jest z nami od : 05/05/2011
Wataha : Kiheitai
Zdrowie :
Siła : 18
Zręczność : 25
Re: Bagna
Ech.. I po co on chce walczyć na siłę? Nie lepej po prostu odejść? Choć ta czapla i bóbr mimo wszystko wydawali się nieco agresywni. Nenille westchnęła cicho i pokręciła zrezygnowana łbem, po czym wstała i podeszła dziarskim krokiem w kierunku gryzonia i ptaka. Na tego drugiego nie zwracała większej uwagi. Prawdę mówiąc, czapla nie jest zbyt dużym zagrożeniem.
Zaatakowała bobra od tyłu, głównie po to, by go odstraszyć. Cóż, jakoś nie zamierzała jeść bobrzego mięsa, skoro miała pod dostatkiem znacznie smaczniejsze kąski.
Zaatakowała bobra od tyłu, głównie po to, by go odstraszyć. Cóż, jakoś nie zamierzała jeść bobrzego mięsa, skoro miała pod dostatkiem znacznie smaczniejsze kąski.
Nenille- Wilk
- Liczba postów : 426
Jest z nami od : 20/04/2011
Wataha : Kiheitai
Zdrowie :
Siła : 20
Zręczność : 26
Re: Bagna
Czapla pewnie broniła gniazda, bo nie znał innego wytłumaczenia faktu jej zawziętości i prób zadziobania go na śmierć. Widząc kątem oka, że bóbr powoli słabnie, spróbował chwycić czaplę za długą szyję, coby ograniczyć jej zdolności manualne.
Może obiadu z tego nie będzie, ale skoro ten już mieli, zawsze mogą sobie potrenować, niehumanitarnie... na żywych zwierzętach.
Może obiadu z tego nie będzie, ale skoro ten już mieli, zawsze mogą sobie potrenować, niehumanitarnie... na żywych zwierzętach.
Re: Bagna
Niespodziewanie gniew obu trafionych zwierzaków skumulował się na Shiranie. Co ona im takiego zrobiła...?! No dobra, to było głupie pytanie, niezmieniające faktu, że postanowiły wymierzyć w nią atak! Miejmy nadzieję, że nieudany, bo Szopowata miała zamiar zaatakować pierwsza. Naturalnie bobra.
[ja-czapla-bóbr]
[ja-czapla-bóbr]
Shirana- Wilk
- Liczba postów : 54
Jest z nami od : 05/05/2011
Wataha : Kiheitai
Zdrowie :
Siła : 18
Zręczność : 25
Re: Bagna
A ta, spróbowała wgryźć się znowu w futro bobra, lecz wciąż dawała mu szansę na ucieczkę. Nie traktowała tego jako oficjalne polowanie, więc nie widiziała sensu w zabijaniu tych zwierząt. W końcu być może kiedyś będą jedynym źródłem mięsa, więc niewarto tego marnotrawić. Bo a nuż, jelenie i sarny się wyprowadzą? I co wtedy?
No dobrze, Nen nie odbiegała tak daleko w przyszłość, ale fakt faktem, że wybijać tutejszej fauny nie zamierzała.
No dobrze, Nen nie odbiegała tak daleko w przyszłość, ale fakt faktem, że wybijać tutejszej fauny nie zamierzała.
Nenille- Wilk
- Liczba postów : 426
Jest z nami od : 20/04/2011
Wataha : Kiheitai
Zdrowie :
Siła : 20
Zręczność : 26
Re: Bagna
Widząc, że zwierzaki atakują jego nową znajomą, szarpnął szyją czapli, którą wszak udało mu się złapać. Będziesz się wyrywać? Będziesz? Nawrzeszczałby na nią, gdyby nie miał zajętego pyska. W każdym razie uznał, że skoro bóbr jest bardziej osłabiony, wypada sprowadzić czaplę do podobnego stanu. Wydawało mu się, że ptaszysko ma lepszego cela.
Miał nadzieje, że ta głupia strategia się na nim nie zemści, bo czy nie rozsądniej byłoby wyeliminować najpierw jednego przeciwnika?
Miał nadzieje, że ta głupia strategia się na nim nie zemści, bo czy nie rozsądniej byłoby wyeliminować najpierw jednego przeciwnika?
Re: Bagna
Shirana nie traktowała tego jako zabawę w zabijanie Bogu ducha winnych zwierząt! Była głodna, a nie wiedziała, czy na miejscu jest upominanie się o nakarmienie. Poza tym, nie lubiła być "pasożytem" (jak nicienie w mózgu i na oczach ), wolała napawać się nagrodą po wykonanej pracy. Nie udało jej się skutecznie zaatakować, jednak jej przeciwnicy nie byli lepsi. I bardzo dobrze. Raz jeszcze posłała swe żelazne szczęki w kierunku bobra.
Shirana- Wilk
- Liczba postów : 54
Jest z nami od : 05/05/2011
Wataha : Kiheitai
Zdrowie :
Siła : 18
Zręczność : 25
Re: Bagna
Cóż, szafirowe ślepia wadery apostrzegły, że Az rozprwia się z czaplą, dlatego samica ponowiła atak na bobra. Tym razem starała się mniej niż wcześniej, gdyż ranne zwierzę raczej nie było godnym przeciwnikiem. Poza tym.. Działali w grupie, więc tak czy inaczej bóbr jest skazany na porażkę.
[ta sama kolejność:
ja-czapla-bóbr]
[ta sama kolejność:
ja-czapla-bóbr]
Nenille- Wilk
- Liczba postów : 426
Jest z nami od : 20/04/2011
Wataha : Kiheitai
Zdrowie :
Siła : 20
Zręczność : 26
Strona 2 z 4 • 1, 2, 3, 4
MoonCall :: Kraina :: Dolina Tęczy :: Mokradła
Strona 2 z 4
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach