Rozmowy na nie-Sztywne tematy (offtopic)

... Mówisz? Ja tam widzę jedną osobę...

Hmm, wszyscy śpią.. Idę pocinać w minecrafta <3

Oj tam, oj tam, nikt nie spał, tylko udawał, że spał!

Ja zostałam brutalnie zerwana z łóżka o 8 rano... i od razu dorwałam się do KBS. xD

Mi brutalnie został włączony komputer bez mojej zgody!

A mnie obudzono niebrutalnie, ale o wpół do siódmej, hmm..

ktos tu wstał koło 11.30 nanana .. ;d

Kiedyś moja siostra spała do 15, nie wiem jak to się stało <wyklucza kaca>

Ktoś tu wstał o 7...

Ktoś tu bije rekordy i wstaje po 12... xP

Reklama dźwignią forum, tak więc korzystając z uroku offtopicu zareklamuję reklamowy temat...
https://mooncall.forumpl.net/t72-nasz-banner

Ja kiedyś wstałam o 17, do tej pory jest dla mnie zagadką jak mogłam tak długo spać. o,o

O, banner~! Przydałoby się też dodać forum na przeróżnych toplistach i klikać w nie codziennie.

Ja w ogóle, w minione wakacje przestawiłam się na nocny tryb życia, wstając popołudniami i kładąc się nad ranem, strasznie ciężko się później odzwyczaić we wrześniu xP

Ekhem... Nida, jak się człowiek napracuje dna wcześniejszego, to śpi do 15, więc siedź cicho... leniu patentowy o_O

Tak... kaca jeszcze nigdy nie miałam - no może... moralnego.

Ja ostatnio poszłam spać o 21, bo taka byłam padnięta, a potem zostałam zerwana o 8 z łóżka, bo do lekarza jechałam... wróciłam, położyłam się na kolejne dwie godziny, wstałam bo miałam się spotkać ze znajomymi i nadal padałam na twarz ze zmęczenia.

Miłujmy Pana Admina, za szybką odpowiedź!

Ja się cieszę za każdym razem jak idę spać o 22.00, bo mam zawsze pełno roboty, chociaż raczej staram się lulać zanim nadejdzie północ - mimo wszystko to niezdrowe w wieku tam nastu lat spać po 4, 5, 6 godzin, potem i tak wszystko się odbija jak nie na co dzień, to gdzieś tak na studiach =.=

Dlatego też się teraz staram chodzić wcześniej spać, bo na mnie się w gimnazjum odbijało. A teraz liceum i w sumie nie jest aż tak źle... co prawda i tak zasypiam wszędzie niezależnie od pory dnia i nocy, ale to przez jakąś tam chorobę Hashimoto. xD

Szybka odpowiedź <3

A to prawda. Ten zespół jest bardzo niebezpieczny pod tym względem, bo wykańcza organizm powolutku, im jest się starszym tym jest gorzej, bo nawiedza ludzia huśtawka humorów coraz częściej i człowiek może czuć się jakby było przez cały dzień niskie ciśnienie, choć tak w istocie nie jest.

... współczuję. A tylko jedno, masz bardzo powiększoną tarczycę?

Nie dobijaj ludzi XD

Dobija ludzi to ten dziki ksiądz... xD

Ręce precz od księdza, on jest mój i tylko mój i będę z nim śpiewać! Umówiłam się nawet na odsatanizowanie!

Znaczy mam podwyższone TSH, więc teoretycznie mam niedoczynność tarczycy (co nadal stwierdzają już od nie wiem kiedy), ale powiedzieli mi, że kiedyś tam mogłam mieć nadczynność dlatego objawia się to u mnie wzmożoną sennością, a nie bezsennością. xp

W pewnym sensie zazdroszczę i współczuję, bo ja cierpię na bezsenność xP

Zasypianie w tramwajach, autobusach, na lekcjach.. nie no śmiesznie, ale trochę masakra. xD Wszyscy się śmieją, że wystarczą mi przy dobrej fazie 2 minuty i już śpię.