Rozlewisko
+6
Hekate
Nenille
Kahei
Azhrarn
Inter
Savrael
10 posters
MoonCall :: Kraina :: Dolina Tęczy :: Mokradła
Strona 2 z 5
Strona 2 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Re: Rozlewisko
Minęło południe... Wtedy słońce grzało zbyt przyjemnie, by się podnieść. Teraz jednak temperatura znacznie spadła. W końcu bagna nie należały do najcieplejszych miejsc.. Były zimne i wilgotne, a smród gnijących liści uosił się nad ziemią i wpadał wprost do wrażliwego nosa samicy. Pokręciła nim przez chwilę, jakby to miało pomóc w odgonieniu drażniącego zapachu. W końcu nie wytrzymała i kichnęła dwukrotnie. Po tej czynności, powieki wilczycy rozwarły się leniwie.
- Ale pobudka.. - mruknęła do siebie i rozejrzała się. Niemal od razu zauważyła, że wśród zgromadzonych osobników brakuje tego dużego, grzywiastego. Ale z ulgą spostrzegła też, że poza nim, nikt jeszcze nie opuścił tego przeklętego miejsca. To dobrze, bo gdyby została tu sama - z pewnością by się zgubiła. Zazwyczaj dobrze orientuje się w terenie, ale okolica niezbadana przez jej czujne oko - to już zupełnie inna bajka.
Nenille westchnęła cicho i zeskoczyła z powalonego drzewa, prosto w kałużę, przy okazji ochlapując swoje białe futro. Fuknęła pod nosem i otrzepała się. Następnie przeciągnęła zdrętwiałe mięśnie, aby odzyskały pełnię sił. I faktycznie dobrze jej to zrobiło.
Ruszyła przed siebie, tym razem patrząc pod nogi, i omijając wszelkie kałuże, błoto i grząski grunt. W końcu zatrzymała się przy czarnym wilku i usiadła nieopodal. Ciekawe, kiedy się obudzi?
- Ale pobudka.. - mruknęła do siebie i rozejrzała się. Niemal od razu zauważyła, że wśród zgromadzonych osobników brakuje tego dużego, grzywiastego. Ale z ulgą spostrzegła też, że poza nim, nikt jeszcze nie opuścił tego przeklętego miejsca. To dobrze, bo gdyby została tu sama - z pewnością by się zgubiła. Zazwyczaj dobrze orientuje się w terenie, ale okolica niezbadana przez jej czujne oko - to już zupełnie inna bajka.
Nenille westchnęła cicho i zeskoczyła z powalonego drzewa, prosto w kałużę, przy okazji ochlapując swoje białe futro. Fuknęła pod nosem i otrzepała się. Następnie przeciągnęła zdrętwiałe mięśnie, aby odzyskały pełnię sił. I faktycznie dobrze jej to zrobiło.
Ruszyła przed siebie, tym razem patrząc pod nogi, i omijając wszelkie kałuże, błoto i grząski grunt. W końcu zatrzymała się przy czarnym wilku i usiadła nieopodal. Ciekawe, kiedy się obudzi?
Nenille- Wilk
- Liczba postów : 426
Jest z nami od : 20/04/2011
Wataha : Kiheitai
Zdrowie :
Siła : 20
Zręczność : 26
Re: Rozlewisko
Na szczęście kolejne w jego wykonaniu omdlenie, nie skończyło się tragicznie. Teoretycznie mógł wylądować pyskiem w wodzie i tak zwieńczyć swój marny żywot...
Obudził się, wyciągnął łapy przed siebie i w pozycji leżącej, zaczął przypatrywać się Nenille, która jako jedyna zdawała się czuwać.
- Nie znaleźliśmy tych pstrągów, prawda..? - zagaił, próbując odtworzyć sobie wspomnienia z dnia poprzedniego.
Obudził się, wyciągnął łapy przed siebie i w pozycji leżącej, zaczął przypatrywać się Nenille, która jako jedyna zdawała się czuwać.
- Nie znaleźliśmy tych pstrągów, prawda..? - zagaił, próbując odtworzyć sobie wspomnienia z dnia poprzedniego.
Re: Rozlewisko
Jednak nie zdążył zjawić się, nim znalazł się potencjalny świadek jego nieobecności. Cóż, nie zabije za to nikogo, wszak to do niego nie pasowało (*hee-hee*). Właściwie pojawił się znikąd, zupełnie jakby obdarzony był umiejętnością teleportacji, jednak jeśli faktycznie posiadałby coś takiego - na pewno nie spóźniłby się. Słońce momentami irytowało, przygrzewając zbyt mocno łeb wilka, który niczym magnez przyciągał promienie słoneczne... on, jak i Az, który przecież cały był ciemny, biedak. W każdym razie nawet nie siadał, domyślał się wszak, że zaraz ruszą dalej, jego ostatnią czynnością w tym poście było powitanie tych obudzonych skinięciem pyska.
Re: Rozlewisko
Wadera pokręciła łbem przecząco i uśmiechnęła się lekko.
- O tej porze raczej się nie rozmnażają. - wyjaśniła, opatulając jednocześnie łapy ogonem.
- Jak się spało? - zagaiła, zerkając od czasu do czasu na niebo. Niestety konary drzew zatrzymywały większość jego promieni.
- O tej porze raczej się nie rozmnażają. - wyjaśniła, opatulając jednocześnie łapy ogonem.
- Jak się spało? - zagaiła, zerkając od czasu do czasu na niebo. Niestety konary drzew zatrzymywały większość jego promieni.
Nenille- Wilk
- Liczba postów : 426
Jest z nami od : 20/04/2011
Wataha : Kiheitai
Zdrowie :
Siła : 20
Zręczność : 26
Re: Rozlewisko
Wadera zastrzygła uszami, gdy dotarł do nich dźwięk tupania łapami o podłoże. Odruchowo spojrzała w kierunku przybyłego i ujrzawszy jego gest, sama także skinęła pyskiem na przywitanie. Następnie zwilżyła nos językiem i wsłuchała się w kumkanie żab.
// sorry, że tak krótko, zaraz mam obiad //
// sorry, że tak krótko, zaraz mam obiad //
Nenille- Wilk
- Liczba postów : 426
Jest z nami od : 20/04/2011
Wataha : Kiheitai
Zdrowie :
Siła : 20
Zręczność : 26
Re: Rozlewisko
Zebrał swe białe cielsko z ziemi i siadł, po czym podrapał się tylną łapą po boku. - Dzień dobry! - zawołał szczerząc się jak głupi do sera. Taaak będzie jedzeenie, i pstrągi i.. i.. niedźwiedzie
Inter- Wilk
- Liczba postów : 352
Jest z nami od : 22/04/2011
Wataha : Yanakhta
Zdrowie :
Siła : 10
Zręczność : 20
Re: Rozlewisko
Już jakiś czas spacerowała wzdłuż rzeki, jednak gdy jej wzrok napotkał przeszkodę, w postaci rozlewiska postanowiła na chwilę zasiąść w cieniu
i odpocząć. Rozejrzała się leniwie, w poszukiwaniu jakiejś żywej duszy, zobaczyła jedynie ciemne postacie, były lekko rozmazane, gdyż znajdowały się w dość sporej odległości, lecz nie miała żadnej wątpliwości, że są wilkami. Przeciągnęła się lekko i ziewnęła, nie wyspała się wystarczająco, po dzisiejszych nocnych wędrówkach.
i odpocząć. Rozejrzała się leniwie, w poszukiwaniu jakiejś żywej duszy, zobaczyła jedynie ciemne postacie, były lekko rozmazane, gdyż znajdowały się w dość sporej odległości, lecz nie miała żadnej wątpliwości, że są wilkami. Przeciągnęła się lekko i ziewnęła, nie wyspała się wystarczająco, po dzisiejszych nocnych wędrówkach.
Hekate- Wilk
- Liczba postów : 37
Jest z nami od : 20/04/2011
Wataha : Kiheitai
Zdrowie :
Siła : 20
Zręczność : 20
Re: Rozlewisko
- Niewygodnie - odpowiedział, rozciągając grzbiet. Musiał wyłożyć się na jakichś kamieniach lub gałęziach, bo strasznie bolały go górne partie cielska. - Ale, przynajmniej nic nas nie zjadło - zauważył optymistycznie, szczerząc zęby do towarzystwa.
Usadowił się przy prawym boku Kahei'a, uznając to miejsce za wyjątkowo zaszczytne. - Skoro nie ma pstrągów, wracamy na wzgórze?
Usadowił się przy prawym boku Kahei'a, uznając to miejsce za wyjątkowo zaszczytne. - Skoro nie ma pstrągów, wracamy na wzgórze?
Re: Rozlewisko
/ będe mulić, siostrzeniec --/
Inter- Wilk
- Liczba postów : 352
Jest z nami od : 22/04/2011
Wataha : Yanakhta
Zdrowie :
Siła : 10
Zręczność : 20
Re: Rozlewisko
Nie zauważając czarnej plamy w oddali, którą była Hekate, przeniósł wzrok na Az'a. Pokiwał przecząco pyskiem, nie chciał tak szybko kończyć tej... sensacyjnej przygody (te pościgi, te wybuchy).
- Poszukajmy ich jeszcze, to nie może być jedna rzeka... inaczej nie byłoby tu żadnego życia. - Nawet jeziora musiały jakoś powstać, a że od dłuższego czasu nad krainą króluje słońce, deszcze nie są raczej regularne... tak sądził.
- Możemy iść... w drugą stronę. - Wskazał pyskiem w miejsce, gdzie stała przed momentem Hekate, której przecież nie zauważył.
- Poszukajmy ich jeszcze, to nie może być jedna rzeka... inaczej nie byłoby tu żadnego życia. - Nawet jeziora musiały jakoś powstać, a że od dłuższego czasu nad krainą króluje słońce, deszcze nie są raczej regularne... tak sądził.
- Możemy iść... w drugą stronę. - Wskazał pyskiem w miejsce, gdzie stała przed momentem Hekate, której przecież nie zauważył.
Re: Rozlewisko
Wadera postawiła uszy na sztorc, zaciekawiona. Ona także chętnie napełni swój brzuch i - jeśli im pozwolą - wybierze się razem z basiorami. Samieca podniosła się, zainteresowana.
Hekate również nie spostrzegła. Siedziała przecież dużo dalej od reszty, a sama Nenille była zbyt zafascynowana dalszą wędrówką, by zwracać uwagę na nowoprzybyłe wilki.
// znowu krótko, bo - zw //
Hekate również nie spostrzegła. Siedziała przecież dużo dalej od reszty, a sama Nenille była zbyt zafascynowana dalszą wędrówką, by zwracać uwagę na nowoprzybyłe wilki.
// znowu krótko, bo - zw //
Nenille- Wilk
- Liczba postów : 426
Jest z nami od : 20/04/2011
Wataha : Kiheitai
Zdrowie :
Siła : 20
Zręczność : 26
Re: Rozlewisko
Im dłużej szła za tropem tym łatwiej było jej odnaleźć odpowiednią drogę. Sprawa nieco się skomplikowała, gdy przed nią pojawiły się bagna - musiała się teraz wykazać większą ostrożnością, by nie wpaść do jednego z nich, kąpiele błotne nie były jej w tym momencie potrzebne. Przy tym próbowała nie tracić czasu wiedząc, że im dłużej będzie się zajmować takimi bzdetami, tym bardziej zmniejszą się jej szanse na odszukanie watahy. W końcu po swoich staraniach dostrzegła większe zgrupowanie wilków, skupiła się mocniej na swoim celu, aż rozpoznała znajomych osobników. Wyciągnęła znacznie swój krok, by znaleźć się jak najbliżej w ich kręgu, aż w końcu wyskoczyła lądując zaledwie parę metrów od nich. Jej ogon przeciął powietrze, po czym Räum usadowiła się na trawie wpatrując w nich z uwagą.
- Mówiłam, żeby mnie wołać kiedy będę potrzebna.
Pochyliła łeb przed Kaheiem, innym skinęła łbem i od razu zerwała się z ziemi gotowa do działania. Nie, ona nie potrafiła usiedzieć w miejscu dłużej niż parę sekund.
- Mówiłam, żeby mnie wołać kiedy będę potrzebna.
Pochyliła łeb przed Kaheiem, innym skinęła łbem i od razu zerwała się z ziemi gotowa do działania. Nie, ona nie potrafiła usiedzieć w miejscu dłużej niż parę sekund.
Räum- Wilk
- Liczba postów : 203
Jest z nami od : 21/04/2011
Wataha : Kiheitai
Zdrowie :
Siła : 10
Zręczność : 8
Re: Rozlewisko
- W drugą stronę? Czemu nie! Może ta znajdiemy jakieś ryby, nie koniecnie pstrągi.- wstał i naprężył mięśnie, gotowy do drogi. -Przygoda! - zawołał rozradowany. Nie zauważył Hecate, była a daleko. - Słuchajcie.. gdzie jest Raum,, Reum.. no, ta czarna wadera? - oblizał nos patrząc po nich zaniepokojonym wzrokiem. Polubił tą czarną samicę, można powiedzieć że nawet zaczął się o nią martwić!
I w tymże momencie wadera teleportowała się obok nic. -Hej! - zawołał, machając ogonem i natychmiast znalazł się u jej boku.
I w tymże momencie wadera teleportowała się obok nic. -Hej! - zawołał, machając ogonem i natychmiast znalazł się u jej boku.
Inter- Wilk
- Liczba postów : 352
Jest z nami od : 22/04/2011
Wataha : Yanakhta
Zdrowie :
Siła : 10
Zręczność : 20
Re: Rozlewisko
- Miałem taki zamiar. - Słowa te skierował do Räum, która albo miała wielką chęć niesienia pomocy, albo po prostu lubiła denerwować innych swoim zapewnianiem o "przydatności"...
Wzrok jego spoczął na Interowym, który był bardzo podekscytowany wizją przygody, podobnie jak Kahei, z tym, że on to raczej skrywał głęboko w sobie.
- Cóż, żeby znaleźć niedźwiedzia, musimy znaleźć ryby, a żeby znaleźć ryby, musimy znaleźć... normalną rzekę. - Streścił wszystko swojemu szpiegowi, wreszcie będzie miała okazję się wykazać.
Wzrok jego spoczął na Interowym, który był bardzo podekscytowany wizją przygody, podobnie jak Kahei, z tym, że on to raczej skrywał głęboko w sobie.
- Cóż, żeby znaleźć niedźwiedzia, musimy znaleźć ryby, a żeby znaleźć ryby, musimy znaleźć... normalną rzekę. - Streścił wszystko swojemu szpiegowi, wreszcie będzie miała okazję się wykazać.
Re: Rozlewisko
Obserwując otoczenie nie umknęła jej uwadze powiększająca się samoczynnie grupka wilków. Westchnęła cicho na myśl o watasze, od czasu oddzielenia się od jej rodzimej nigdy nie zawracała sobie tym głowy. Jednak w tym momencie wszystkie wspomnienia rodziny zawładnęły jej myślami. Potrząsnęła łbem, chcąc je wypędzić, lecz gdy to nie pomogło wstała i podeszła do najbliższej powierzchni tworzącej bagno, zamoczyła w niej łapę, jakby wątpiła w jej prawdziwość - któż by zrozumiał jej tok myślenia?
Hekate- Wilk
- Liczba postów : 37
Jest z nami od : 20/04/2011
Wataha : Kiheitai
Zdrowie :
Siła : 20
Zręczność : 20
Re: Rozlewisko
Wadera zastrzygła uchem, najwyraźniej zaintrygowana.
- Niedźwiedzia? Po co zamierzacie szukać niedźwiedzia? - spytała podejrzliwie, wybałuszając swoje szafirowe oczy.
Chwilkę później skinęła do Raum łbem na przywitanie. Machnęła lekko ogonem i z powrotem powróciła spojrzeniem do Kahei'ego.
- Niedźwiedzia? Po co zamierzacie szukać niedźwiedzia? - spytała podejrzliwie, wybałuszając swoje szafirowe oczy.
Chwilkę później skinęła do Raum łbem na przywitanie. Machnęła lekko ogonem i z powrotem powróciła spojrzeniem do Kahei'ego.
Nenille- Wilk
- Liczba postów : 426
Jest z nami od : 20/04/2011
Wataha : Kiheitai
Zdrowie :
Siła : 20
Zręczność : 26
Re: Rozlewisko
Userka stawiałaby na to drugie, bo ta słodka czarnulka kochała wkurzać innych, a po za tym miała o sobie bardzo wysokie mniemanie.
- Tak gdzie bagno tam będzie i rzeka. Duża rzeka. Bagno zwęża się w kierunku, od którego przyszłam. Musimy dojść do delty, tam będzie parę odnóg i będziemy mogli wybrać odpowiednią, która będzie rzeką główną...
Wilczyca zamachała ogonem na widok pojawiającego się obok niej Intera i trzepnęła go w bok ogonem szczerząc kły w uśmiechu, po czym ruszyła przed siebie zdecydowanie co jakiś czas węsząc w powietrzu z uwagą. Bądź co bądź byli na terenach na której czyhały różne stwory, jeszcze wyleci z bagna kolejny krokodyl i dopiero będzie.
- Niedźwiedzie łowią ryby.
A tego chciał się wcześniej nauczyć czarny wilk, więc podejrzewała że właśnie to był ich cel.
- Tak gdzie bagno tam będzie i rzeka. Duża rzeka. Bagno zwęża się w kierunku, od którego przyszłam. Musimy dojść do delty, tam będzie parę odnóg i będziemy mogli wybrać odpowiednią, która będzie rzeką główną...
Wilczyca zamachała ogonem na widok pojawiającego się obok niej Intera i trzepnęła go w bok ogonem szczerząc kły w uśmiechu, po czym ruszyła przed siebie zdecydowanie co jakiś czas węsząc w powietrzu z uwagą. Bądź co bądź byli na terenach na której czyhały różne stwory, jeszcze wyleci z bagna kolejny krokodyl i dopiero będzie.
- Niedźwiedzie łowią ryby.
A tego chciał się wcześniej nauczyć czarny wilk, więc podejrzewała że właśnie to był ich cel.
Räum- Wilk
- Liczba postów : 203
Jest z nami od : 21/04/2011
Wataha : Kiheitai
Zdrowie :
Siła : 10
Zręczność : 8
Re: Rozlewisko
Przysłuchiwał się wszystkiemu z uwagą, choć może na to nie wyglądało.
- Komu w drogę, temu... kłoda pod nogę! - zarzucił, pacając wodną taflę łapą. Nie mógł się już doczekać, kiedy wypróbuje swoją 'niedżwiedziopodobną' technikę łowienia na pstrągach, czy innych rybach. Zależy jakie wodne stwory skrywała ta podejrzanie dziwna kraina.
- Komu w drogę, temu... kłoda pod nogę! - zarzucił, pacając wodną taflę łapą. Nie mógł się już doczekać, kiedy wypróbuje swoją 'niedżwiedziopodobną' technikę łowienia na pstrągach, czy innych rybach. Zależy jakie wodne stwory skrywała ta podejrzanie dziwna kraina.
Re: Rozlewisko
- Główny cel Az'a... nie wiem po co mu niedźwiedź. - Wzruszył barkami niby to z bezradności, wszak dalszej części rozmowy nie słyszał, nie mógł więc sensownie wyjaśnić, że Czarnuch chciał ukraść technikę łowienia ryb od niedźwiedzi. Po dłuższym czekaniu, ruszył za Räum, jednak utrzymywał pewien dystans, w razie niebezpieczeństwa, to właśnie on będzie miał najmniejsze szanse przeżycia, toteż można powiedzieć, że wilczyca robi za przynętę.
Re: Rozlewisko
Zaprzestała swojej dotychczasowej czynności widząc jak w jej stronę zbliżają się wilki. Przekręciła lekko łeb na bok i stwierdziła, że to może być ostatnia okazja na zintegrowanie się z tutejszymi wilkami, ruszyła więc wolnym krokiem w ich stronę,
Hekate- Wilk
- Liczba postów : 37
Jest z nami od : 20/04/2011
Wataha : Kiheitai
Zdrowie :
Siła : 20
Zręczność : 20
Re: Rozlewisko
Spojrzała na czarnego samca podejrzliwie, ale w końcu ruszyła za Raum. Nie spieszyła się jakoś szczególnie.. Wiedziała, że nie jest członkiem watahy, co oznacza, że stoi najniżej w hierarchii, a to z kolei zobowiązuje do pewnego przestrzegania zasad i nie pchania się chamsko gdzieś do przodu. Tak więc szła spokojnym krokiem, wałęsając się gdzieś na samym końcu. Odwróciła jszcze łeb w kierunku bagien, zapewne widząc je po raz ostatni. Zamierzała tu nieprędko wrócić. Obleśne i pełne niebezpieczeństw miejsce.. Brruf.. To nie dla niej. Już wolałaby znów stoczyć się z góry, niż ponownie tu zawitać.
Nenille- Wilk
- Liczba postów : 426
Jest z nami od : 20/04/2011
Wataha : Kiheitai
Zdrowie :
Siła : 20
Zręczność : 26
Re: Rozlewisko
Dopiero teraz był w stanie dostrzec kolejną wilczycę - Hekate. Nie wstrzymał jednak chodu i wciąż szedł tym samym tempem. Kiedy znalazł się wystarczająco blisko, liczył jedynie na to, że wilczyca sama przedstawi swoje intencje atakiem, czy dobrym słowem... co nie zmienia faktu, że każdy z nich może być "w przebraniu". Cóż za zbieg okoliczności.
Re: Rozlewisko
Ruch Hekate początku mógłby zostać łatwo niezauważony - w końcu miała czarną sierść - ale nie dla Tanteia, w innym razie mogłaby rzucić się bez wyrzutów sumienia z klifu z przywiązanym do karku głazem. Po za tym najwyraźniej chciała zostać zauważona, choć poruszała się powoli. Niepewnie? Być może. Räum zatrzymała się gwałtownie i zastrzygła uszami wbijając w nią uważny wzrok i pochylając się nieznacznie do przodu.
- Mamy kolejnego towarzysza.
Jeśli ktoś z nich do tej pory by się nie zorientował, mógł z łatwością obrać kierunek patrząc tylko i wyłącznie na pozę młodej. Była jak czarna, krzycząca strzałka... nieładnie tak pokazywać na innych Ramcia. Przyuważyła jednak, że Kahei posuwał się dalej do przodu wznowiła więc swój krok ponownie koncentrując się na drodze w celu wykrycia ewentualnych innych niebezpieczeństw.
- Mamy kolejnego towarzysza.
Jeśli ktoś z nich do tej pory by się nie zorientował, mógł z łatwością obrać kierunek patrząc tylko i wyłącznie na pozę młodej. Była jak czarna, krzycząca strzałka... nieładnie tak pokazywać na innych Ramcia. Przyuważyła jednak, że Kahei posuwał się dalej do przodu wznowiła więc swój krok ponownie koncentrując się na drodze w celu wykrycia ewentualnych innych niebezpieczeństw.
Räum- Wilk
- Liczba postów : 203
Jest z nami od : 21/04/2011
Wataha : Kiheitai
Zdrowie :
Siła : 10
Zręczność : 8
Re: Rozlewisko
A on stał, zapatrzony w jakiś punkt w środku bagien.Gdy otrząsnął się z otępienia, zauważył, że wszyscy sobie poszli. Przerażony zaczął nerwowo rozglądać się dookoła. Tak! Niewielka wilcza sylwetka na horyzoncie! Wstał i zaczął biec w jej stronę, wykrzykując coś na kształt - Ej! Zaczekajcie na mnie!- Userka prawdę mówiąc nie była pewna czy reszta odeszła daleko, nie czytała dokładnie wszytskich postów, no ale..
Inter wpadł w panikę, punkt nie stawał się wcale większy. Nie, nie nie. Nie zgubi się ponownie, nie ma takiej możliwości! - EEEJ! - wrzasnął rozwijając maksymalną prędkość.
Inter wpadł w panikę, punkt nie stawał się wcale większy. Nie, nie nie. Nie zgubi się ponownie, nie ma takiej możliwości! - EEEJ! - wrzasnął rozwijając maksymalną prędkość.
Inter- Wilk
- Liczba postów : 352
Jest z nami od : 22/04/2011
Wataha : Yanakhta
Zdrowie :
Siła : 10
Zręczność : 20
Re: Rozlewisko
Gdy wilki były wystarczająco blisko niej skłoniła nisko łeb, okazując tym samym szacunek, a przynajmniej tak była kiedyś uczona.
- Obserwowałam Was jakiś czas i domyśliłam się, że gdzieś wyruszacie... mogłabym się przyłączyć? - nigdy nie odzywała się pierwsza, ale teraz gdy sytuacja ją do tego zmuszała musiała złamać tą niepisaną zasadę.
- Obserwowałam Was jakiś czas i domyśliłam się, że gdzieś wyruszacie... mogłabym się przyłączyć? - nigdy nie odzywała się pierwsza, ale teraz gdy sytuacja ją do tego zmuszała musiała złamać tą niepisaną zasadę.
Hekate- Wilk
- Liczba postów : 37
Jest z nami od : 20/04/2011
Wataha : Kiheitai
Zdrowie :
Siła : 20
Zręczność : 20
Strona 2 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
MoonCall :: Kraina :: Dolina Tęczy :: Mokradła
Strona 2 z 5
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach