Rozmowy na nie-Sztywne tematy (offtopic)

No! Gorzej niż przy wolviastym porywaniu xP
Ah! ten niezapomniany stres "uda się? uda? WYBIEGAJCIE JUŻ!"

I te nieznaczne gesty w fabule, zwłaszcza na jagódkach. Machnął ogonem, tak aby wietrzna tego nie zauważyła... Szepnął do kompana. Kurde... skapnie się! Wybiegać! A tu nagle wyskakuje pomoc... :c

*zastanawia się, czy fair będzie, jeśli zarezerwuje kolejną ćmę pod pretekstem, że ten, kto nie ma ani jednej - może ją zdobyć, a ci, którzy mają, mogą jedynie wlepiać w Pana i Władcę swe maślane ślepia*

btw. Interciu, przerąbałeś sobie :> Będzie ciekawie chociaż... xP <wyobraża sobie bulwers Kahe'ia "ON NASZCZAŁ MI NA ZIEMI?!">

Ha ha! Mam rumianek i ćmę. <3

O kurde... XDDDDD
A to tylko nie pozorne siki. :c

Int, ja przy niektórych akcjach demonów miewałam chwilowe zatrzymania akcji serca... Ale było zabawnie chociaż.

Swoją drogą, zastanawiam się jaką walkę preferujesz... Kostki?
*Az szykuje się do pogryzienia Intera*

A mnie Nickulusiu nie mogłaś porwać, bo przybył pan KHEJN z obławą.. Albo raz jak Kossjen mnie próbował i klatki nie zamknął D:

kP w ogóle jakieś upośledzone zawsze było xP No tak, pseudozue wilky "nie potrafionce kohac bo nie mokom"

...
Ale na wolvie mnie denerwuje to, że niektóre osoby mają dobre rangi tylko dlatego, bo znają jakieś tam alfy czy wpływowe osoby i 'siem kumplujom'.

Nie zamknąć klatki? XDD nieźle

KO było najlepsze, ni złe ni dobre. |D

Też lubiłam grać w kO... chociaż na początku nie umiałam. Lubiłam tamtą atmosferę.

Lubiłam grać w KW, choć to trudny klan.

O, kW było kiedyś moim ulubionym. Potem jednak zlałam zupełnie i poszłam sobie do bandy idio... myślących inaczej.

KW to jedyny klan, w którym nigdy nie grałam, a KO będę do końca życia miło wspominać. Demony <3 xD

... i tak będą cię straszyć, więc przestań w nacjach dawać im plusy, nie podliżesz im się :x

Honk. Moją pierwsza watahą (honk), kilka lat temu było kW właśnie. Ale taka ciapa ze mnie była, że nie wiedziałam co się dzieje.

Ja tam na zwasze będę kochać KLuseczki moje W sumie dobrze mi się krało w KaPciach, a w KO dopiero w tym roku zaczęłam na Torniaku xP I gówno z tego wyszło...

A moje pierwsze i najukochańsze konto było właśnie w KO... <3
Pamiętam jeszcze ten dylemat 'gdzie dołączyć'?
No i dokonałam dobrego wyboru. Heh, pamiętam jeszcze moje pierwsze posty. Ależ był ze mnie straszny noob! xD

Nie tylko z ciebie, Nen, nie martw się XD To samo mogę powiedzieć o sobie ^^ Ostatnio znalazlam pierwszego pbf'a, w którego grałam i się przeraziłam o.o

Mój pierwszy post " Wbiegłam - Hej :) " Masakra D: Moim pierwszym kontem było hm... chyba KC, później z KC do KW, a następnie do KO i ogólnie wielkie migracje. Ja pokochałam KW i KL ze wzgl. na Enla i Kalv : D

Ja tak samo. W oóle nawet nie robiłam wielkich liter po kropce (nie wiem czemu o,O), zawsze dodawałam jakieś uśmiechnięte buźki w dialogach.. Masakra..

A En pamięta Hestię jeszcze? **

Ja coś kojarzę...!

Mhm...
Ja w dalszym ciągu siedzę na moim pierwszym pbf'e. ^^
Fajnie jest być powszechnie znaną. C|

Matkę jego dzieci by nie pamiętał!? Of course, że tak : D