Brzozowy krąg
+6
Inter
Räum
Kamira
Symfonia
Nenille
Savrael
10 posters
MoonCall :: Kraina :: Dolina Tęczy
Strona 1 z 2
Strona 1 z 2 • 1, 2
Brzozowy krąg
Zielone pustkowie, odzielające poszczególne tereny początkowo nie przyciąga zbytniej uwagi, wszak co ciekawego może być w ogromnym obszarze, porośniętym trawą? Jednak idealnie po środku dostrzec możesz kilka drzew, a konkretniej brzóz, które wyrastają dość nietypowo z morza bujnej zieleni. Rosną obok siebie, w kręgu, co parę kroków, jakby w precyzyjnie odmierzonych odległościach.
Re: Brzozowy krąg
Wadera przywędrowała aż na teren Doliny Tczy. Oczywiście nie znała jeszczee nazwy tego miejsca, lecz z pewnością kiedyś się dowie. Szła chwiejnym, kulawym krokiem, wyraźnie coraz barziej zmęczona. Chociaż właściwie to ból łapy sprawiał, że nie chciała już dalej iść. Samica w końcu zatrzymała się i powęszyła w powietrzu. Nie wyczuła żadnego wilczego zapachu, toteż uznała, że teren ten nie należy do żadnej watahy. Czyli jest bezpiecznie. Podeszła do Brzozowego Kręgu i przytnęła nos do jednego z drzew. I także nic nie wyczuła. Teraz już miała pewność, że nie natknie się na rozwścieczoną sforę wilków. Weszła do wnętrza koła i usadowiła się nieopodal jego środka. Korony brzóz zasłonią ją przed ewentualnym zmoknięciem i ochronią przed prażącym słońcem. Chociaż wygrzewanie się w jego promieniach sprawiało waderze wielką przyjemność.
Nenille- Wilk
- Liczba postów : 426
Jest z nami od : 20/04/2011
Wataha : Kiheitai
Zdrowie :
Siła : 20
Zręczność : 26
Re: Brzozowy krąg
Symfonia przywędrowała tu za zapachem znajomej jej wilczycy. Po cichu liczyła, że ta jak i ona zgłodniała, więc może razem zapolują.
Symfonia- Wilk
- Liczba postów : 18
Jest z nami od : 22/04/2011
Wataha : -
Zdrowie :
Siła : 10
Zręczność : 15
Re: Brzozowy krąg
Wbiegła na polankę swobodnym truchtem, węsząc na około. Wyglądała na rozluźnioną i jakby zainteresowaną. Wszystkie te tereny były dla niej nowe i nieznane, co wywoływało u niej entuzjazm a nawet odrobinę optymizmu. Podniosła głowę do góry obserwując drzewa w ogół siebie. Nie często spotyka się takie kręgi, więc i ten prawdopodobnie kiedyś coś oznaczał.
Re: Brzozowy krąg
Wilczyca podniosła uszy i odwróciła szybko głowę widząc nadbiegającą waderę. Machnęła ogonem, przyglądając się jej uważnie i napięła lekko mięśnie, gotowa do skoku.
Symfonia- Wilk
- Liczba postów : 18
Jest z nami od : 22/04/2011
Wataha : -
Zdrowie :
Siła : 10
Zręczność : 15
Re: Brzozowy krąg
Wadera ocknęła się. Nawet nie zorientowała się, kiedy zasnęła. Na widok Symfonii, ucieszyła się i wstała. Kątem oka dostrzegła również nieznajomą waderę i skinęła do niej łbem na przywitanie. Zaraz potem podeszła do czarnej jak noc wilczycy i zamerdała ogonem wesoło, obwąchując ją jednocześnie.
- Miło cię widzieć. - przyznała i skierowała swe spojrzenie na fioletowooką samicę.
- Witaj. - przywitała się.
// sorry, nocny bak weny, ech.. ;D
- Miło cię widzieć. - przyznała i skierowała swe spojrzenie na fioletowooką samicę.
- Witaj. - przywitała się.
// sorry, nocny bak weny, ech.. ;D
Nenille- Wilk
- Liczba postów : 426
Jest z nami od : 20/04/2011
Wataha : Kiheitai
Zdrowie :
Siła : 20
Zręczność : 26
Re: Brzozowy krąg
Słysząc cichy szelest w pobliżu, odwróciła się w tą stronę, jakby gotowa do odskoku. Pomimo ciemnego futra, dostrzegła wilczycę szykującą się do skoku i to prawdopodobnie ona była jej celem. Machnęła lekko ogonem, na znak że nie zamierza na razie zaczynać bójki. - Kim jesteś ? - Nie wiedzieć czemu wyszeptała to, aa i tak jej głos w tym miejscu wydawał się nienaturalny. I nagle pojawiła się kolejna wilczyca, która jednak uprzednio zlokalizowała. Ta jednak nie przejawiała jakichś niepokojących zachowań. - Witaj.
Re: Brzozowy krąg
-Symfonia- przedstawiła się również szeptem nie bardzo wiedząc czemu. Uśmiechnęła się delikatnie do Nenille, gdy spostrzegła ze ta sie ocknęła. jeszcze przez chwile w napięciu obserwowała nową wilczycę, ale po chwili pozbyła się obaw i rozluźniła.
-Moze zapolujemy?-sformułowała myśl, która od pięciu minut kołatała jej sie w głowie.
-Moze zapolujemy?-sformułowała myśl, która od pięciu minut kołatała jej sie w głowie.
Symfonia- Wilk
- Liczba postów : 18
Jest z nami od : 22/04/2011
Wataha : -
Zdrowie :
Siła : 10
Zręczność : 15
Re: Brzozowy krąg
- Właściwie, to już jadłam.. Choć przyznam, że nie zaspokoiłam głodu. - wyjaśniła i zatrzepotała łbem, wydając głuche chlasty. To był dźwięk uszu obijających się od siebie nawzajem.
Cóż, ogółem trzeba przyznać, że to wyjątkowo późna pora na polowanie.. Nawet dla wilka. Ale można spróbować.
Samica rozejrzała się uważnie, przyglądając się dokłładnie wilczycom.
- Nie poradzimy sobie z większą zwierzyną. Nasze siły są zbyt małe. - oznajmiła po chwili. No, proszę.. Czyżby coś na ten temat wiedziała? A jakże. Najwyraźniej w poprzedniej watasze musiała pełnić rolę myśliwej.
- Sądzę jednak, że damy powalić co najwyżej - małą sarenkę. Znaczy się.. młode. - dodała po krótkim przeanalizowaniu sytuacji.
Cóż, ogółem trzeba przyznać, że to wyjątkowo późna pora na polowanie.. Nawet dla wilka. Ale można spróbować.
Samica rozejrzała się uważnie, przyglądając się dokłładnie wilczycom.
- Nie poradzimy sobie z większą zwierzyną. Nasze siły są zbyt małe. - oznajmiła po chwili. No, proszę.. Czyżby coś na ten temat wiedziała? A jakże. Najwyraźniej w poprzedniej watasze musiała pełnić rolę myśliwej.
- Sądzę jednak, że damy powalić co najwyżej - małą sarenkę. Znaczy się.. młode. - dodała po krótkim przeanalizowaniu sytuacji.
Nenille- Wilk
- Liczba postów : 426
Jest z nami od : 20/04/2011
Wataha : Kiheitai
Zdrowie :
Siła : 20
Zręczność : 26
Re: Brzozowy krąg
- Kamira. - Uśmiechnęła się lekko mimo że nie była pytana. Polowanie. Nie czuła że jest głodna dopóki ktoś jej o tym nie przypomniał i rzeczywiście z chęcią by coś zjadła. Uniosła pysk ku niebu węsząc. - Jeśli mogę się przyłączyć, to z chęcią wam pomogę wytropić coś. - Masz na myśli koziołka ? Zaśmiała się cicho przerywając węszenie.
Re: Brzozowy krąg
Wadera obdarzyła Kamirę lekkim uśmiechem.
- Nie do końca koziołka. Po prostu młodą, bezbronną, niedoświadczoną sarenkę. - wyjaśniła i uniosła łeb ku niebu. Księżyc - mimo iż nie był w pełni - wyglądał bardzo pięknie... Na chwilę się rozmarzyła, lecz szybko odzyskała przytomność umysłu.
Skierowała swe spojrzenie z powrotem na fioletowooką samicę.
- Ja jestem Nenille. - przedstawiła się uprzejmie, po czym ruszyła parę kroków przed siebie.
Już miała opuścić krąg, lecz zatrzymała się tuż miedzy dwoma brzozami.
- Słuchajcie.. Ja.. Nie za bardzo jestem rozeznana, jeżeli chodzi o tutejsze tereny.. Wczoraj dopiero przywędrowałam do tej krainy i jedyne, co zdążyłam zobaczyć, to góry. - stwierdziła wyraźnie zakłopotana. Oczywiście w drodze na teren Doliny Tęczy minęła parę innych ciekawych punktów, jednak nie zapamiętała dokładnie ich położenia.
- Nie do końca koziołka. Po prostu młodą, bezbronną, niedoświadczoną sarenkę. - wyjaśniła i uniosła łeb ku niebu. Księżyc - mimo iż nie był w pełni - wyglądał bardzo pięknie... Na chwilę się rozmarzyła, lecz szybko odzyskała przytomność umysłu.
Skierowała swe spojrzenie z powrotem na fioletowooką samicę.
- Ja jestem Nenille. - przedstawiła się uprzejmie, po czym ruszyła parę kroków przed siebie.
Już miała opuścić krąg, lecz zatrzymała się tuż miedzy dwoma brzozami.
- Słuchajcie.. Ja.. Nie za bardzo jestem rozeznana, jeżeli chodzi o tutejsze tereny.. Wczoraj dopiero przywędrowałam do tej krainy i jedyne, co zdążyłam zobaczyć, to góry. - stwierdziła wyraźnie zakłopotana. Oczywiście w drodze na teren Doliny Tęczy minęła parę innych ciekawych punktów, jednak nie zapamiętała dokładnie ich położenia.
Nenille- Wilk
- Liczba postów : 426
Jest z nami od : 20/04/2011
Wataha : Kiheitai
Zdrowie :
Siła : 20
Zręczność : 26
Re: Brzozowy krąg
-Umieram z głodu, wiec starczy mi cokolwiek- mruknęła i rozejrzała się, szukając jakiś śladów obecności zwierzyny. Uszy znów powędrowały w gore, a nos się lekko zmarszczył.
-Myślę że niewiele jest tu wilków znających cały teren- dodała znów się rozglądając sie uważnie
-Myślę że niewiele jest tu wilków znających cały teren- dodała znów się rozglądając sie uważnie
Symfonia- Wilk
- Liczba postów : 18
Jest z nami od : 22/04/2011
Wataha : -
Zdrowie :
Siła : 10
Zręczność : 15
Re: Brzozowy krąg
Wadera westchnęła tylko i pokręciła łbem na boki.
- Jutro postaram się zrobić mały zwiad, i - jeżeli to możliwe - obejść całą krainę. Żeby wiedzieć orientacyjnie, gdzie co leży... - powiedziała, obserwując obie wadery. Hmm.. Coś jej przyszło do głowy. Otarła się barkiem o jedną z brzóz, dość dokładnie. Jeżeli będą chcieli wrócić na ten teren - nie będzie problemu z trafieniem do tego miejsca. A brzozy stanowiły idealne schronienie przed deszczem, wiatrem i innymi nieprzyjemnościami, jakie gwarantuje natura, by utrudnić życie żywym istotom.
- Dobra, chodźcie, poszukamy czegoś. - to powiedziawszy, ruszyła przed siebie, nadal kulejąc lekko, po czym ostatecznie opuściła to miejsce. *nmjt*
- Jutro postaram się zrobić mały zwiad, i - jeżeli to możliwe - obejść całą krainę. Żeby wiedzieć orientacyjnie, gdzie co leży... - powiedziała, obserwując obie wadery. Hmm.. Coś jej przyszło do głowy. Otarła się barkiem o jedną z brzóz, dość dokładnie. Jeżeli będą chcieli wrócić na ten teren - nie będzie problemu z trafieniem do tego miejsca. A brzozy stanowiły idealne schronienie przed deszczem, wiatrem i innymi nieprzyjemnościami, jakie gwarantuje natura, by utrudnić życie żywym istotom.
- Dobra, chodźcie, poszukamy czegoś. - to powiedziawszy, ruszyła przed siebie, nadal kulejąc lekko, po czym ostatecznie opuściła to miejsce. *nmjt*
Nenille- Wilk
- Liczba postów : 426
Jest z nami od : 20/04/2011
Wataha : Kiheitai
Zdrowie :
Siła : 20
Zręczność : 26
Re: Brzozowy krąg
Odetchnęła z ulgą, widać nie tylko ona była tu "nowa"
- Na mnie również nie ma co liczyć jeśli o teren chodzi. - Przyłożyła nos do ziemi i przesunęła się trochę wychodząc z kręgu i węsząc. - Wydaje mi się że z 2 godziny temu przechodziło tędy niewielkie stado jeleni... No a tam to ewidentnie grasowały dziki. - Dodała spoglądając na lewo w kierunku ziemi zrytej przez kły dzika. Widząc co robi samica kiwnęła lekko głową, uznając ten pomysł za całkiem dobry, a po chwili ruszyła znanym sobie leniwym krokiem za nią.
- Na mnie również nie ma co liczyć jeśli o teren chodzi. - Przyłożyła nos do ziemi i przesunęła się trochę wychodząc z kręgu i węsząc. - Wydaje mi się że z 2 godziny temu przechodziło tędy niewielkie stado jeleni... No a tam to ewidentnie grasowały dziki. - Dodała spoglądając na lewo w kierunku ziemi zrytej przez kły dzika. Widząc co robi samica kiwnęła lekko głową, uznając ten pomysł za całkiem dobry, a po chwili ruszyła znanym sobie leniwym krokiem za nią.
Re: Brzozowy krąg
Wilczyca wbiegła w celu oczywistym - poszukiwaniu ziół. Po wczorajszych akcjach była okropnie zmęczona, chociaż i tak czuła się nieco lepiej niż wcześniej. Była przekonana, że znajdzie je gdzieś tutaj, jednak jej przytępiony węch i nieco osłabiony wzrok niezbyt jej pomagały w owych czynnościach.
Räum- Wilk
- Liczba postów : 203
Jest z nami od : 21/04/2011
Wataha : Kiheitai
Zdrowie :
Siła : 10
Zręczność : 8
Re: Brzozowy krąg
Chodziła wpatrując się uważnie w podłoże, aż w końcu jej ślepia dostrzegły upragniony cel. Tak, były tutaj! Jej podniecenie sięgnęło zenitu, już sam ich widok sprawił, że poczuła się lepiej. Zerwała jedną sztukę babki lancetowatej i zamachała ogonem rozglądając się z innymi ziołami.
1x babka lancetowata zebrana.
1x babka lancetowata zebrana.
Räum- Wilk
- Liczba postów : 203
Jest z nami od : 21/04/2011
Wataha : Kiheitai
Zdrowie :
Siła : 10
Zręczność : 8
Re: Brzozowy krąg
Młody basior szukając jedzenia dotarł do niewielkiego brzozowego lasku. choć trudno nazwać lasem kilka drzewek ułożonych niemalże w idealnym kręgu. Nie był bardzo głodny, lecz sarna, którą upolował kilka dni temu zapewne została już zjedzona. Pod jednym z drzew Inter za uwarzył dwa czerwone kwiaty - tajemnicze maki. Znalazł podobne dość niedawno w okolicy stepu. Nadal nie znał ich właściwości. Zapyta jenota podczas odprawy za cztery dni.
Białas podszedł do kwiatów i zerwał je pośpiesznie, coby znów jakaś nawiedzona mysz nie ukradła mu roślin. Ciekawe, skoro inne zwierzęta też zbierały te kwiaty, musiały one mieć jakieś właściwości. Schował zdobycz w futro.
2x mak lekarski zebrane
Białas podszedł do kwiatów i zerwał je pośpiesznie, coby znów jakaś nawiedzona mysz nie ukradła mu roślin. Ciekawe, skoro inne zwierzęta też zbierały te kwiaty, musiały one mieć jakieś właściwości. Schował zdobycz w futro.
2x mak lekarski zebrane
Inter- Wilk
- Liczba postów : 352
Jest z nami od : 22/04/2011
Wataha : Yanakhta
Zdrowie :
Siła : 10
Zręczność : 20
Re: Brzozowy krąg
Odwróciwszy się dojrzał Raum, kręcącą się nieopodal.
- Heej! - zamachał do niej uchem i wyszczerzył się. - Nadal się na mnie fochasz?- doskoczył doń wymachując ogonem. Lubił Raum, nie chciał stracić jej przyjaźni..
- Heej! - zamachał do niej uchem i wyszczerzył się. - Nadal się na mnie fochasz?- doskoczył doń wymachując ogonem. Lubił Raum, nie chciał stracić jej przyjaźni..
Inter- Wilk
- Liczba postów : 352
Jest z nami od : 22/04/2011
Wataha : Yanakhta
Zdrowie :
Siła : 10
Zręczność : 20
Re: Brzozowy krąg
Chyba miała szczęście. Wraz z kolejnymi krokami jej oczy ujrzały kolejny cel - a mianowicie dwie sztuki maku lekarskiego. Jego również miała zerwać, zamachała więc namiętnie ogonem, gdy nagle ktoś ją uprzedził. Radość upłynęła z niej jak powietrze z balonika, po czym podniosła wzrok na Intera.
- Oh.
Usiadła na ziemi ciężko zdając sobie sprawę, że z powrotu do zdrowia nici. Aż się zaśmiała.
- Nie, nie focham się. Muszę znaleźć jakiś strumień...
Fakt faktem nadal była cała upaprana w swojej krwi i pumy, z którą wczoraj walczyli.
- Oh.
Usiadła na ziemi ciężko zdając sobie sprawę, że z powrotu do zdrowia nici. Aż się zaśmiała.
- Nie, nie focham się. Muszę znaleźć jakiś strumień...
Fakt faktem nadal była cała upaprana w swojej krwi i pumy, z którą wczoraj walczyli.
Räum- Wilk
- Liczba postów : 203
Jest z nami od : 21/04/2011
Wataha : Kiheitai
Zdrowie :
Siła : 10
Zręczność : 8
Re: Brzozowy krąg
Spojrzał na nią obracając lekko łeb. Poszperał w futrze wyciągając jeden z maków, który dopiero co zebrał. - Nie mam pojęcia, co to za roślina, jednak obstawiam że musi mieć jakieś właściwości lecznicze. Tego szukałaś?- Wyciągnął łapę z kwiatkiem w jej stronę. Tak, postanowił dać waderze roślinkę. Pół na pół, jedną zostawi sobie, jedną podaruje jej. Może wtedy przestanie się na niego gniewać?
O. Faktycznie, była obrkawaiwona, basior zobaczył to dopiero teraz, wcześniej jakoś nie przyglądał się Raumowatej, a jej czarne futro znakomicie maskowało kolor krwi.
-Jesteś ranna.. -powiedział cicho.
O. Faktycznie, była obrkawaiwona, basior zobaczył to dopiero teraz, wcześniej jakoś nie przyglądał się Raumowatej, a jej czarne futro znakomicie maskowało kolor krwi.
-Jesteś ranna.. -powiedział cicho.
Inter- Wilk
- Liczba postów : 352
Jest z nami od : 22/04/2011
Wataha : Yanakhta
Zdrowie :
Siła : 10
Zręczność : 20
Re: Brzozowy krąg
Popatrzyła niepewnie na Intera i wyciąganą przez niego roślinkę. Nie chciała zaciągać u nikogo żadnych długów, ale faktem było że naprawdę tego w tym momencie potrzebowała. Wzięła więc od niego mak i położyła obok babki.
- Dziękuję. Wszak to twoja zdobycz...
Podejrzewała jednak, że i tak to za mało. Żeby wyzdrowieć będzie musiała szukać ziół przez cały dzień.
- Podczas wczorajszego polowania natknęliśmy się na pumę... z negocjacji nici, ucieczka nie wchodziła w grę. Zabiliśmy ją, ale jak widać potyczka wcale nie była łatwa. Nenille miała szczęście nic jej się nie stało, ale reszta nie miała takiego szczęścia. Tym bardziej, że Lider by ją ratować rzucił się pod pumę i odepchnął Nen, a potem atakowaliśmy kocicę po kolei i...
Streściła mu prawie całe wydarzenie i położyła się zmęczona zamykając ślepia.
- Nawet nie mam siły tropić. Wiesz gdzie tu jest najbliżej jakaś rzeka?
- Dziękuję. Wszak to twoja zdobycz...
Podejrzewała jednak, że i tak to za mało. Żeby wyzdrowieć będzie musiała szukać ziół przez cały dzień.
- Podczas wczorajszego polowania natknęliśmy się na pumę... z negocjacji nici, ucieczka nie wchodziła w grę. Zabiliśmy ją, ale jak widać potyczka wcale nie była łatwa. Nenille miała szczęście nic jej się nie stało, ale reszta nie miała takiego szczęścia. Tym bardziej, że Lider by ją ratować rzucił się pod pumę i odepchnął Nen, a potem atakowaliśmy kocicę po kolei i...
Streściła mu prawie całe wydarzenie i położyła się zmęczona zamykając ślepia.
- Nawet nie mam siły tropić. Wiesz gdzie tu jest najbliżej jakaś rzeka?
Räum- Wilk
- Liczba postów : 203
Jest z nami od : 21/04/2011
Wataha : Kiheitai
Zdrowie :
Siła : 10
Zręczność : 8
Re: Brzozowy krąg
Basior słuchał tego wszystkiego, a jego ślepia robiły się coraz większe.
- Ty.. mogłaś..mogłaś tam zginąć..- Inter wychylił się do przodu, wyglądało to tak jakby chciał przytulić Raum, ale zrezygnował z tego pomysłu.
- Puma.. nie widziałam tu nigdy pumy, jedynie tropy rysia..
Tak, wiem gdzie jest strumień, a konkretniej wodospad, mogę cię zaprowadzić. - posłał jej pocieszający uśmiech. Białas na prawdę przestraszył się że jego przyjaciółka-nie-przyjaciółka mogła zginąć.
- Chodź za mną. - i wstał po czym zaczął iść powoli do przodu, tak by wadera mogła za nim nadążyć
/ym,zt? xP
- Ty.. mogłaś..mogłaś tam zginąć..- Inter wychylił się do przodu, wyglądało to tak jakby chciał przytulić Raum, ale zrezygnował z tego pomysłu.
- Puma.. nie widziałam tu nigdy pumy, jedynie tropy rysia..
Tak, wiem gdzie jest strumień, a konkretniej wodospad, mogę cię zaprowadzić. - posłał jej pocieszający uśmiech. Białas na prawdę przestraszył się że jego przyjaciółka-nie-przyjaciółka mogła zginąć.
- Chodź za mną. - i wstał po czym zaczął iść powoli do przodu, tak by wadera mogła za nim nadążyć
/ym,zt? xP
Inter- Wilk
- Liczba postów : 352
Jest z nami od : 22/04/2011
Wataha : Yanakhta
Zdrowie :
Siła : 10
Zręczność : 20
Re: Brzozowy krąg
Räum wstała z ziemi biorąc zioła w pysk i ruszając za Interem całkiem szybkim krokiem. Bądź, co bądź nienawidziła robić z siebie życiowej kaleki, więc cała ta sytuacja była dla niej jakimś żartem. Skrzywiła się nieznacznie i ruszyła za nim.
- Aż tak łatwo to się mnie nie zabije.
Odpowiedziała z niejakim rozbawieniem. Chociaż z pewnością wielu chciałoby żeby tak było.
zt.
- Aż tak łatwo to się mnie nie zabije.
Odpowiedziała z niejakim rozbawieniem. Chociaż z pewnością wielu chciałoby żeby tak było.
zt.
Räum- Wilk
- Liczba postów : 203
Jest z nami od : 21/04/2011
Wataha : Kiheitai
Zdrowie :
Siła : 10
Zręczność : 8
Re: Brzozowy krąg
Niby to bez większego celu, kręcił się nieopodal. Nic bardziej mylnego, bo cel miał, nawet bardzo szlachetny... bowiem chciał zerwać wszystkie rośliny jakie będzie miał pod łapą i uleczyć nimi... oczywiście, że siebie! A coście myśleli? Że tych rannych? INNYCH? *macha ręką w geście rozbawienia*.
W każdym razie niemalże od razu dostrzegł trzy sztuki rumianków idealnie w centrum brzozowego kręgu. Trudno było ich nie zauważyć, nawet pomimo niskiej spostrzegawczości. W drodze do roślinek trochę marudził, że konwalia, którą to uznał za "zwiędły rumianek" nie przyniosła żadnego ukojenia, jeśli chodzi o rany. No cóż, trudno. Zgarnął wszystkie trzy sztuki chwastów i je pożarł. A co! Będzie chociaż zdrowy.
Nie pozostawiając po sobie innego śladu niż ulotny zapach, odszedł w inne miejsce.
/zt
3x rumianek pospolity zebrane.
W każdym razie niemalże od razu dostrzegł trzy sztuki rumianków idealnie w centrum brzozowego kręgu. Trudno było ich nie zauważyć, nawet pomimo niskiej spostrzegawczości. W drodze do roślinek trochę marudził, że konwalia, którą to uznał za "zwiędły rumianek" nie przyniosła żadnego ukojenia, jeśli chodzi o rany. No cóż, trudno. Zgarnął wszystkie trzy sztuki chwastów i je pożarł. A co! Będzie chociaż zdrowy.
Nie pozostawiając po sobie innego śladu niż ulotny zapach, odszedł w inne miejsce.
/zt
3x rumianek pospolity zebrane.
Re: Brzozowy krąg
Wszedł. Hmm, ciekawe miejsce.. a cóż tam! O, tojad. Schował go do futra i szybko się ulotnił. xd
*zt*
1x tojad lisi zebrany.
*zt*
1x tojad lisi zebrany.
Mestor- Wilk
- Liczba postów : 387
Jest z nami od : 21/04/2011
Wataha : Kiheitai
Zdrowie :
Siła : 20
Zręczność : 23
Strona 1 z 2 • 1, 2
MoonCall :: Kraina :: Dolina Tęczy
Strona 1 z 2
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach