Makowe pole
+7
Taiga
Icy
Nivis
Kahei
Nida
Nenille
Savrael
11 posters
MoonCall :: Kraina :: Dolina Tęczy
Strona 2 z 3
Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Re: Makowe pole
Przyglądał się z zainteresowaniem wymianie zdań między Tygrysicą i Smoczycą. Jak stare dobre małżeństwo! Tak można oczywiście zawsze powiedzieć. Szybko jednak znudziła mu się zwykła obserwacja i zwiesił łeb na wysokość kłębu. Wbił wzrok w ziemię, a dokładniej te wszystkie roślinki, rosnące mu pod łapami. Burknął coś pod nosem niezadowolony, a słysząc słowo 'nowy' machnął nieznacznie ogonem.
- Emryss - przedstawił się t r z e m wilkom i zastrzygł prawym uchem. Nie omieszkał zostawić basiora bez odpowiedzi, bo jeśli dobrze błekitnookiemu się zdawało to szukali rośliny leczniczej dla Icy.
- Polujemy na groźne pnącze, wyrastające z ziemi. Nie spostrzeżesz się kiedy oplecie ci nogę i wciągnie w 'ziemniane' czeluści! Ale swoją drogą...leczy, więc musisz ją znaleźć zanim ona to zrobi za ciebie! - Powiedział po czym zaczął mknąć przed siebie, wysoko unosząc łapy.
- Emryss - przedstawił się t r z e m wilkom i zastrzygł prawym uchem. Nie omieszkał zostawić basiora bez odpowiedzi, bo jeśli dobrze błekitnookiemu się zdawało to szukali rośliny leczniczej dla Icy.
- Polujemy na groźne pnącze, wyrastające z ziemi. Nie spostrzeżesz się kiedy oplecie ci nogę i wciągnie w 'ziemniane' czeluści! Ale swoją drogą...leczy, więc musisz ją znaleźć zanim ona to zrobi za ciebie! - Powiedział po czym zaczął mknąć przed siebie, wysoko unosząc łapy.
Emryss- Wilk
- Liczba postów : 29
Jest z nami od : 23/04/2011
Wataha : Xīngzuò
Zdrowie :
Siła : 18
Zręczność : 13
Re: Makowe pole
Lethys już chciał się przedstawić, gdy basior pomknął w dal. Nie pozostało mu nic innego, jak tylko zrobić dokładnie to samo. Ruszył za Emryssem w poszukiwaniu tajemniczego pnącza, które leczy. Ciekawa sprawa, prawda? Oplecie i zabije? Chyba, gdy nie będzie patrzyło się pod łapy.
Całe szczęście, że na pewno Icy miała trochę lepszy wzrok od niego, bo niestety, ale jak już doskonale wszystkim wiadomo, Lethys nie grzeszył spostrzegawczością. Miał też nadzieję, że innym szukanie wśród takiej ilości maków pójdzie o wiele lepiej.
Wracając jednak do rekacji na Emryssa - gadał dziwne rzeczy, dziwne, ale ciekawe, więc zaciekawiony basior postanowił pobiec za nim. Pewnie właśnie przechodzi test sprawdzający, podobnie jak robił to niegdyś Lethys. Czas przekonać się, czy pasuje do watahy, hmm...
Całe szczęście, że na pewno Icy miała trochę lepszy wzrok od niego, bo niestety, ale jak już doskonale wszystkim wiadomo, Lethys nie grzeszył spostrzegawczością. Miał też nadzieję, że innym szukanie wśród takiej ilości maków pójdzie o wiele lepiej.
Wracając jednak do rekacji na Emryssa - gadał dziwne rzeczy, dziwne, ale ciekawe, więc zaciekawiony basior postanowił pobiec za nim. Pewnie właśnie przechodzi test sprawdzający, podobnie jak robił to niegdyś Lethys. Czas przekonać się, czy pasuje do watahy, hmm...
Re: Makowe pole
Ciemność ponownie się rozproszyła, a wilczyca chyba po raz pierwszy w życiu zaczęła się nieco bać. Była zdezorientowana i nie miała zielonego pojęcia jak z tym walczyć.
- Zioła, zioła.. one się wyróżniają.
Rzeczywiście się wyróżniały. Całkiem szybko w zasięgu jej już normalnie działającego wzroku pojawił się tojad lisi, o którym słyszała wcześniej od Jenota. Nie tego jednak potrzebowała, dlaczego los w takich momentach zamiast dać jej roślinę uzdrawiającą podrzucał truciznę? Mimo wszystko zerwała go i schowała w futrze pewna, że kiedyś im się przyda. Musiała jednak szukać dalej, a gdy na jej ślepiach ponownie pojawiły się drobne plamki przyspieszyła poszukiwania rozglądając się wokół. Dwa maki lekarskie były ostatnią rzeczą, które zobaczyła przed ponownym oślepnięciem. Kierując się tylko i wyłącznie węchem powoli zaczęła posuwać się do przodu, by je zagarnąć. Pierwsza próba skończyła się zjedzeniem trawy - cóż, raczej jej nie zaszkodzi. Za drugim razem do pyska wpadł jej liść, który czym prędzej wypluła. Natomiast trzecia próba zakończyła się powodzeniem, a w jej posiadaniu znalazły się oba maki. A przynajmniej miała nadzieję, że to były one. Dopóki nie odzyska wzroku schowa je w swoim futrze i poczeka na rezultaty.
2x mak lekarski i 1x tojad lisi zebrane
- Zioła, zioła.. one się wyróżniają.
Rzeczywiście się wyróżniały. Całkiem szybko w zasięgu jej już normalnie działającego wzroku pojawił się tojad lisi, o którym słyszała wcześniej od Jenota. Nie tego jednak potrzebowała, dlaczego los w takich momentach zamiast dać jej roślinę uzdrawiającą podrzucał truciznę? Mimo wszystko zerwała go i schowała w futrze pewna, że kiedyś im się przyda. Musiała jednak szukać dalej, a gdy na jej ślepiach ponownie pojawiły się drobne plamki przyspieszyła poszukiwania rozglądając się wokół. Dwa maki lekarskie były ostatnią rzeczą, które zobaczyła przed ponownym oślepnięciem. Kierując się tylko i wyłącznie węchem powoli zaczęła posuwać się do przodu, by je zagarnąć. Pierwsza próba skończyła się zjedzeniem trawy - cóż, raczej jej nie zaszkodzi. Za drugim razem do pyska wpadł jej liść, który czym prędzej wypluła. Natomiast trzecia próba zakończyła się powodzeniem, a w jej posiadaniu znalazły się oba maki. A przynajmniej miała nadzieję, że to były one. Dopóki nie odzyska wzroku schowa je w swoim futrze i poczeka na rezultaty.
2x mak lekarski i 1x tojad lisi zebrane
Icy- Wilk
- Liczba postów : 156
Jest z nami od : 24/04/2011
Wataha : Xīngzuò
Zdrowie :
Siła : 20
Zręczność : 24
Re: Makowe pole
(Eventu chyba jednak nie zrobimy, bo jak widać nikt za bardzo czasu nie ma, a zatrzymywanie sobie nawzajem gry trochę nie ma sensu.)
Wszelkie dolegliwości zniknęły jak za machnięciem czarodziejskiej różdżki, a Icy udała się z powrotem na swoje tereny, bo... bo jej się nieco nudziło, a jak tak dalej pójdzie to zapach Xīngzuò zniknie z nich kompletnie.
zt.
Wszelkie dolegliwości zniknęły jak za machnięciem czarodziejskiej różdżki, a Icy udała się z powrotem na swoje tereny, bo... bo jej się nieco nudziło, a jak tak dalej pójdzie to zapach Xīngzuò zniknie z nich kompletnie.
zt.
Icy- Wilk
- Liczba postów : 156
Jest z nami od : 24/04/2011
Wataha : Xīngzuò
Zdrowie :
Siła : 20
Zręczność : 24
Re: Makowe pole
Zauważył, że Lethys mknie za nim toteż szybko skręcił w większe chaszcze i zniknął!
*zt*
*zt*
Emryss- Wilk
- Liczba postów : 29
Jest z nami od : 23/04/2011
Wataha : Xīngzuò
Zdrowie :
Siła : 18
Zręczność : 13
Re: Makowe pole
Kontynuował swój obchód, a zauważywszy wśród wielu maków, kolejne maki lekarskie, bez zastanowienia je zebrał, i tak jak poprzednio, pożarł.
Może uda mu się wyleczyć...
/zt
2x mak lekarski zebrane
Może uda mu się wyleczyć...
/zt
2x mak lekarski zebrane
Re: Makowe pole
Makowe pole. Wspaniałe miejsce, aby znaleźć -co?!- MAKI! Tak jest, bez wątpienia musiały tu się gdzieś jakieś 'kręcić', jeśli można ich bytowanie tak ładnie określić. Mestor przebiegł na ukos przez całe pole, po drodze niestety chwytając w kły tylko dwa maczki. Dołączył je do swojej kolekcji i poszedł dalej w swym zbierackim szaleństwie.
*zt*
*zt*
Mestor- Wilk
- Liczba postów : 387
Jest z nami od : 21/04/2011
Wataha : Kiheitai
Zdrowie :
Siła : 20
Zręczność : 23
Re: Makowe pole
//Ach wybaczcie, to było 18:30.. Nikt jednak po mnie nie brał tych ziół, więc można chyba powiedzieć że to ja zebrałam.. xP
Niech będzie, że zebrane w drugim poście xP - 2x mak lekarski
Niech będzie, że zebrane w drugim poście xP - 2x mak lekarski
Mestor- Wilk
- Liczba postów : 387
Jest z nami od : 21/04/2011
Wataha : Kiheitai
Zdrowie :
Siła : 20
Zręczność : 23
Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
MoonCall :: Kraina :: Dolina Tęczy
Strona 2 z 3
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach